
Mur na granicy Tajlandii: nowy plan rządu ?>Nowe pomysły rządu dotyczące muru na granicy Tajlandii
Granica Tajlandii z Kambodżą rozciąga się na długości aż 817 kilometrów, jednakże największe zagrożenie dla Tajów stanowi odcinek o długości 55 kilometrów, znajdujący się pomiędzy prowincjami Sa Kaeo i Poipet. Obecnie na tym odcinku znajduje się ogrodzenie z drutu kolczastego, jednakże władze uważają, że to nie wystarcza, aby skutecznie zabezpieczyć granicę.
W okolicznych miejscowościach działają grupy cyberprzestępców, którzy werbują głównie mieszkańców Afryki Zachodniej, obiecując im pracę w Tajlandii. Niestety, zamiast spełnionych marzeń o lepszym życiu w rajskim kraju, obcokrajowcy są porywani i przewożeni przez niebezpieczną granicę do obozów pracy w Kambodży i Myanmarze. Ruch nielegalny na granicy działa w obie strony, ponieważ centra przemytnicze także przerzucają nielegalnych imigrantów do Tajlandii.
Według danych ONZ, nielegalnie przez granicę przeszło nawet 120 tysięcy osób. Sytuacja ta stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa i stabilności regionu.
W ostatnich tygodniach głośnym echem w Azji Południowo-Wschodniej odbiła się historia chińskiego aktora Wanga Xinga, który został zwabiony do Tajlandii pod pretekstem udziału w filmie. Po przyjeździe na miejsce, aktora porwano i wywieziono do obozu pracy w Myanmarze. Po długim i skomplikowanym śledztwie udało się go uratować i rozbicie szajki trudniącej się handlem ludźmi.
Incident ten wstrząsnął społecznością międzynarodową i stał się ostrzeżeniem przed rosnącym problemem handlu ludźmi i nielegalnego przekraczania granic w regionie. Władze Tajlandii i Kambodży muszą podjąć skuteczne działania, aby zapobiec dalszym przypadkom porwań i wykorzystywania obcokrajowców w nielegalnej pracy na ich terytoriach.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.