Nadzór Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nad elektronicznymi dziennikami szkolnymi
Aplikacja mobilna e-dzienniczka jest obecnie bardzo popularna wśród rodziców, którzy korzystają z niej do sprawdzania ocen, zastępstw, planów lekcji oraz do kontaktowania się z nauczycielami. Wkrótce jednak firma Vulcan planuje wprowadzić opłaty za korzystanie z aplikacji, co wywołało kontrowersje wśród użytkowników.
W ostatnim komunikacie firmy Vulcan zostało wyjaśnione, że dziennik elektroniczny i aplikacja mobilna e-dzienniczka są dwoma różnymi rozwiązaniami. Sam dziennik elektroniczny będzie nadal dostępny bezpłatnie, natomiast opłaty będą dotyczyć korzystania z dodatkowych, zaawansowanych funkcji oferowanych przez aplikację.
Według informacji podanych przez Vulcan, aplikacja eduVULCAN to opcjonalna platforma edukacyjna skierowana do rodziców i dzieci, oferująca szerszy zakres treści edukacyjnych oraz integrację informacji o szkolnych i pozaszkolnych aktywnościach edukacyjnych. Wybór korzystania z wersji rozszerzonej jest dobrowolny, a cena waha się od ponad 30 do ponad 40 złotych, w zależności od wybranej opcji.
Jednakże, wielu rodziców uważa, że bez płatnych opcji aplikacja mobilna e-dzienniczka będzie mniej użyteczna. Sprawa obecnie jest analizowana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który sprawdza, czy sposób informowania o rodzajach kont i związanych z nimi opłat nie narusza zbiorowych interesów konsumentów. Działania w tej sprawie są na wczesnym etapie, a ewentualne naruszenia mogą skutkować karą nawet do 10 procent obrotów.
Spółka Vulcan poinformowała, że przesunęła termin wprowadzenia opłat o miesiąc, do grudnia. W międzyczasie firma zamierza dokładnie przeanalizować opinie i uwagi użytkowników, aby znaleźć ostateczne rozwiązanie w sprawie płatności za korzystanie z aplikacji mobilnej e-dzienniczka.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.