
Nadzorczy system władzy: Talibowie implementują tysiące kamer.
Monitoring całego miasta Kabul przez talibów wzbudza wiele kontrowersji i obaw wśród mieszkańców i obserwatorów zagranicznych. Władze twierdzą, że ma to pomóc w walce z przestępczością, jednak krytycy obawiają się, że system będzie wykorzystywany do tłumienia opozycji i ścisłego kontrolowania ludności zgodnie z surowym kodeksem moralnym egzekwowanym przez islamistyczny rząd talibów.
Według relacji BBC, talibowie przygotowali system monitoringu, w ramach którego policjanci przeglądają transmisje z tysięcy kamer, śledząc życie sześciu milionów mieszkańców Kabulu. Każdy detal jest monitorowany – od tablic rejestracyjnych po mimikę twarzy osób na ulicy. Policja ma szybko reagować na podejrzane sytuacje i podejrzanych, przekazując informacje lokalnej policji.
Obrońcy praw człowieka wyrażają obawy dotyczące tego, kto jest monitorowany i jak długo przechowywane są nagrania. Amnesty International wskazuje, że pretekstem „bezpieczeństwa narodowego” talibowie mogą naruszać prawa i wolności ludzi, zwłaszcza kobiet. Human Rights Watch z kolei zwraca uwagę na brak przepisów dotyczących ochrony danych w Afganistanie.
Władze talibów twierdzą, że dane z monitoringu przechowywane są jedynie przez trzy miesiące i są obsługiwane przez wykwalifikowaną osobę. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych podkreśla, że kamery nie stanowią zagrożenia dla prywatności. Jednak obserwatorzy mają wątpliwości co do sposobu wykorzystania systemu nadzoru.
Sytuacja humanitarna w Kabulu i w całym Afganistanie pozostaje niepewna. Gospodarka kraju jest w kryzysie, a pomoc międzynarodowa została w dużej mierze zatrzymana po powrocie talibów do władzy. Obrońcy praw człowieka obawiają się, że system monitoringu może być wykorzystany do dalszego naruszania praw ludzi.
W obliczu tych wydarzeń ważne jest, aby międzynarodowa społeczność monitorowała sytuację w Afganistanie i wspierała organizacje działające na rzecz praw człowieka. Tylko w ten sposób można zapewnić ochronę i wsparcie dla mieszkańców kraju, którzy znajdują się pod coraz większą presją reżimu talibów.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.