Nie ma śladu premiera: Pielęgniarki niechętne do rozmów z Leszczyną.
Pielęgniarki i położne protestowały przed siedzibą KPRM, domagając się lepszych warunków pracy i godziwego wynagrodzenia. Organizacja protestu – Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych – podkreśliła brak zrozumienia dla problemów środowiska pielęgniarskiego w resorcie zdrowia. W oczekiwaniu na spotkanie z premierem Donaldem Tuskiem, protestujące pielęgniarki skandowały: „Gdzie jest premier?!”.
Podczas manifestacji, która zgromadziła ponad trzy tysiące osób, przekazano petycję z postulatami i oczekiwaniami pielęgniarek. Problemem, na który zwrócono uwagę, jest niedobór personelu pielęgniarskiego w służbie zdrowia, szczególnie w sektorze publicznym. Pielęgniarki domagają się działań, które ograniczą skutki kryzysu kadrowego w zawodzie pielęgniarki i położnej.
Projekt obywatelski ustawy o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, opracowany przez związek zawodowy, zakłada podniesienie wynagrodzeń dla pielęgniarek w czterech z dziesięciu grup płacowych. Pielęgniarki postulują uwzględnienie kwalifikacji zawodowych przy ustalaniu wynagrodzenia oraz podniesienie współczynników pracy.
Ministerstwo Zdrowia wyraziło brak możliwości finansowania proponowanych podwyżek i proponuje rozłożenie ich na pięć lat, zaczynając od 2025 roku. Tymczasem pielęgniarki zabiegały o pilne wprowadzenie zmian, by zapobiec degradacji zawodu pielęgniarki i zachęcić młodych do podjęcia pracy w tym sektorze.
Podczas protestu pielęgniarki zwracały uwagę na zwiększający się średni wiek pracowników pielęgniarskich, braki kadrowe i niesprawiedliwości w wynagradzaniu w zależności od posiadanych kwalifikacji. Symboliczną instalację, przedstawiającą odejście z zawodu pielęgniarek bez możliwości zastąpienia ich, ustawiono obok sceny protestacyjnej.
Mimo braku obecności premiera Tuska na protestujących, pielęgniarki otrzymały wsparcie od minister ds. polityki senioralnej, Marzeny Okła-Drewnowicz, która przyjęła petycję i zobowiązała się przekazać ją premierowi. Wizyta minister była postrzegana jako gest odwagi i szacunku wobec protestujących.
Pielęgniarki nie ustają w walce o poprawę warunków pracy i wynagrodzeń. Ich postulaty mają na celu uzdrowienie sytuacji kadrowej w służbie zdrowia i zabezpieczenie przyszłości zawodu pielęgniarki. Oczekują spotkania z premierem i podjęcia konstruktywnej dyskusji na temat poprawy warunków pracy w ochronie zdrowia.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.