
Niebezpieczne wydarzenie na rodeo: Byk zaatakował jeźdźca raniąc go róg w szyję.
Incident miał miejsce w minioną sobotę podczas corocznych zawodów Rodeo Roundup w małym miasteczku na Południu Stanów Zjednoczonych. Adam Thompson nieoczekiwanie stracił panowanie nad bykiem, który zdołał go powalić na ziemię. W wyniku upadku, jeden z rogów zwierzęcia przebił mu bark, powodując silne krwawienie.
Natychmiastowo wezwano pomoc medyczną, a ratownicy przystąpili do udzielania pierwszej pomocy. Mimo szybkiej reakcji, stan 32-letniego jeźdźca był bardzo poważny. Został on przetransportowany do pobliskiego szpitala, gdzie natychmiast poddany został operacji.
„To była dla mnie traumatyczna sytuacja. Nie mogłem uwierzyć, że tak szybko wszystko się wydarzyło. To jak z trillerów, ale niestety to była rzeczywistość” – opowiadał Thompson w rozmowie z lokalną stacją telewizyjną.
Mimo ogromnego przerażenia i bólu, jeździec postanowił nie poddawać się. „Dzięki wsparciu rodziny, przyjaciół i wiary w Boga, wiem, że dam radę przezwyciężyć te trudności. Jestem wdzięczny za drugą szansę i zamierzam wrócić do pasji, która jest moim życiem – rodeo” – powiedział.
Thompson zdecydował się na zorganizowanie zbiórki pieniędzy, aby pokryć koszty leczenia i rehabilitacji. Dodatkowo planuje propagować bezpieczne zachowanie podczas takich ekstremalnych dyscyplin sportowych, aby uniknąć podobnych tragedii w przyszłości.
Historia Adamsa Thompsona poruszyła społeczność lokalną, która mobilizuje się, aby wspomóc kontuzjowanego jeźdźca w powrocie do zdrowia. Pomimo przeżytej traumy, Thompson jest gotowy na nowe wyzwania i wyznaczył sobie cel powrotu na arenę rodeo.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.