
Niemcy ignorują potrzebę obrony kraju. Zaniepokajające statystyki pokazują brak zdolności obronnej.
Gotowość do obrony Niemiec w przypadku ataku nie jest powszechna wśród obywateli kraju, jak wynika z najnowszych danych opublikowanych przez instytut badawczy Forsa. Tylko 17 procent respondentów zadeklarowało, że w każdym przypadku byłoby gotowych sięgnąć po broń w celu obrony kraju. To niewiele więcej niż wynik z poprzednich badań z lutego i listopada ubiegłego roku.
Większość ankietowanych, aż 60 procent, odpowiedziała negatywnie na pytanie o gotowość do obrony kraju z bronią w ręku. Jedynie 19 procent wyraziło, że po głębszym zastanowieniu mogliby podjąć takie działanie. Różnice w odpowiedziach są również zauważalne w zależności od płci respondentów. Mężczyźni zdecydowanie częściej deklarowali gotowość do walki – 27 procent odpowiedziało twierdząco, podczas gdy tylko 8 procent kobiet było takich zdania.
Analiza danych pokazała również, że istnieją różnice w podejściu do kwestii obrony kraju w zależności od wykształcenia respondentów. Osoby z wykształceniem podstawowym częściej były gotowe sięgnąć po broń (27 procent), w porównaniu do tych z wykształceniem średnim (16 procent) i wyższym (17 procent). Ponadto, poglądy polityczne także miały wpływ na odpowiedzi ankietowanych – zwolennicy partii CDU/CSU oraz AfD byli bardziej skłonni do obrony Niemiec niż zwolennicy innych ugrupowań.
W kontekście narastających napięć na arenie międzynarodowej, takie wyniki ankiet mogą budzić pewne obawy. Warto zastanowić się, co może być przyczyną malejącej gotowości obywateli do obrony kraju i jak można poprawić tę sytuację. Bezpieczeństwo i suwerenność Niemiec są kwestiami kluczowymi, dlatego ważne jest, aby społeczeństwo było mobilizowane do działania w obronie swojej ojczyzny, w razie konieczności.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.