
Niemcy pozostają przy restrykcyjnych ograniczeniach, mimo Euro
Zgodnie z wydanym w styczniu zarządzeniem Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec ogłosiło planowane kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią do 31 grudnia 2024 roku, mające na celu zapobieganie nielegalnej migracji. Ostatnie działania policji na granicach w ramach akcji „Piłka nożna” zobaczyły codziennie zaangażowanie 22 tysięcy funkcjonariuszy, patrolujących zarówno przejścia lądowe, jak i morskie.
Kontrole na granicach Strefy Schengen będą kontynuowane w związku z Euro 2024 aż do 19 lipca, czyli cztery dni po finałowym meczu. Chociaż kontrole te mają się zakończyć, istnieje możliwość przedłużenia innych kontroli. Według Deutsche Welle, kontrole na granicach z Polską, Czechami i Szwajcarią, wprowadzone jesienią ubiegłego roku w odpowiedzi na wzrost nielegalnej migracji, zostały planowane do przynajmniej 15 grudnia. Na granicy z Austrią kontrole mają potrwać przynajmniej do 11 listopada.
Jednak niektórzy politycy opowiadają się za przedłużeniem kontroli na wszystkich niemieckich granicach. Sekretarz generalny bawarskiej chadecji CSU podkreśla konieczność kontroli granicznych dla zapewnienia bezpieczeństwa wewnętrznego i powstrzymania nielegalnej migracji.
Według doniesień z „Bild am Sonntag”, od 7 lipca schwytano kilkuset przemytników ludzi i odesłano tysiące migrantów, którzy nielegalnie próbowali dostać się do Niemiec. Dane policji federalnej wskazują, że jedna trzecia prób nielegalnego wjazdu do Niemiec miała miejsce na granicach z Francją, Belgią, Luksemburgiem, Holandią i Danią, a także w ruchu morskim i lotniczym.
W obliczu tych wydarzeń i wyników policji, coraz więcej osób opowiada się za utrzymaniem kontroli granicznych w Niemczech, aby skutecznie chronić kraj przed nielegalną migracją i przemytem ludzi. Sytuacja na granicach wymaga ostrożnego monitorowania i podejmowania działań zapobiegawczych, aby zapewnić bezpieczeństwo obywatelom Niemiec.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.