Niemcy: wzrost przypadków kradzieży z miejsc pamięci obozów koncentracyjnych
W ostatnich latach doszło do szeregu kradzieży z miejsc pamięci historycznych związanych z nazistowskimi obozami koncentracyjnymi w Niemczech. Z najnowszych doniesień wynika, że złodzieje dokonali kradzieży z byłego krematorium – tzw. Baraku X – w miejscu pamięci w Dachau. Skradziona została atrapa głowicy prysznicowej oraz zasuwa drzwi do dawnej komory gazowej. Ponadto zgłoszono kradzież wspornika do zlewu i pokrywy komina z miejsca pamięci obozu koncentracyjnego Flossenbuerg. Na dodatek, tablica pamiątkowa poświęcona byłemu więźniowi Rudolfowi Nowakowi, który zmarł w obozie w styczniu 1945 roku, również zniknęła.
Policja prowadzi dochodzenie w sprawie tych incydentów, lecz motywy przestępstw pozostają niejasne. Śledczy nie wykluczają jednak, że sprawcy byli „kolekcjonerami trofeów”. Patrząc na to z perspektywy Bawarskiej Fundacji Miejsc Pamięci, kradzieże te są przypadkami odosobnionymi. Odkąd brama obozowa z napisem „Arbeit macht frei” została skradziona w Dachau w 2014 roku, nie odnotowano więcej takich incydentów aż do teraz.
Obóz koncentracyjny Dachau był jednym z pierwszych dużych, stałych nazistowskich obozów koncentracyjnych. Przez lata 1933-1945 więziono tam ponad 200 tysięcy osób, z których 41 500 zginęło. Podobnie brutalne warunki panowały w obozie Flossenbuerg, gdzie zginęło około 30 tysięcy spośród 100 tysięcy więźniów przetrzymywanych tam i w podobozach.
Zaginięcia związane z miejscami pamięci historycznej są nie tylko kradzieżą materialnych przedmiotów, ale także uszkodzeniem dziedzictwa i pamięci ofiar nazizmu. Władze niemieckie podjęły działania w celu zapobiegania takim incydentom w przyszłości oraz zachowania integralności tych ważnych miejsc pamięci dla przyszłych pokoleń.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.