Polityka

Niespodziewany prezent dla Rosji: Co się zmieniło rok temu?

Donald Trump sukcesywnie szkodzi relacjom między Ameryką a Europą, które były budowane przez lata. Stary Kontynent jest wrażliwy energetycznie po radykalnym odcięciu się od rosyjskiego gazu. Amerykanie zaczynają zajmować część tej próżni, ale stabilność tych dostaw oraz przewidywalność działań samego prezydenta budzą obawy.

Amerykanie wykorzystują gaz jako narzędzie w negocjacjach z Ukrainą, próbując zastąpić część dostaw z Kataru. Trump jest zainteresowany zmniejszeniem nadwyżki handlowej USA z Europą, co sprawia, że większe zapotrzebowanie na amerykański gaz jest dla niego korzystne. Jednakże istnieje ryzyko, że ilość dostarczanego gazu może stać się kartą przetargową w przypadku zaostrzenia wojny handlowej z Europą

Zwiększona zależność od USA stwarza dla Europy pewne zagrożenia. Szefowie największych firm energetycznych zaczynają rozmawiać o powrocie do interesów z Rosjanami, co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia. Dla wielu Niemców odwrót od Rosji to poważny cios. Wiceprezes francuskiego Engie Didier Holleaux stwierdził, że jeśli na Ukrainie uda się osiągnąć pokój na korzystnych warunkach, można byłoby wrócić do importu gazu na poziomie 60 do 70 miliardów metrów sześciennych rocznie, w tym LNG.

Dyrektor generalny TotalEnergies, Patrick Pouyanne, również ostrzega przed poleganiem na Amerykanach. Wskazuje, że Europa powinna mieć zdywersyfikowane źródła dostaw gazu, aby uniknąć zbytniej zależności od jednego dostawcy. Nawet jeśli Europa nie wróci do skali importu sprzed konfliktu z Rosją, bardziej zdywersyfikowana struktura dostaw byłaby korzystna.

Europa importuje gaz głównie z Norwegii (33.6%), Rosji (18.8%), USA (16.7%), Algierii (14.1%), Wielkiej Brytanii (4.8%), Azerbejdżanu (4.2%), Kataru (4.1%) oraz innych krajów. Po zablokowaniu przepływu gazu przez Ukrainę, udział Rosjan w europejskim imporcie gazu znacząco spadnie, co sprawia, że sytuacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana w kontekście dostaw z USA.

Podsumowując, zwiększona zależność od dostaw gazu z USA stwarza dla Europy pewne wyzwania i ryzyka. Konieczne jest działanie na rzecz dywersyfikacji źródeł dostaw gazu, aby uniknąć nadmiernego uzależnienia od jednego dostawcy. Europy brakuje woli politycznej, aby ta kwestia została poruszona otwarcie, jednak coraz więcej głosów wskazuje na konieczność powrotu do współpracy z Rosją w obszarze energetycznym.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.

Pokaż więcej

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu

Stowarzyszenie Ochrony Biznesu zrzesza ze sobą osoby prywatne oraz firmy. STO prowadzi strony MojPrawnik24.pl oraz Ekonomia365.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *