
Niestety coraz więcej ofiar ataku w Sumy, smutny bilans nadal wzrasta
Atak na miasto Sumy był kolejnym tragicznym wydarzeniem, które pozostawiło za sobą krwawe ślady i ogromne zniszczenia. Według informacji przekazanych przez władze, w godzinach porannych dwie rakiety balistyczne, wypełnione amunicją kasetową, trafiły w centrum miasta, właśnie w momencie, gdy mieszkańcy udawali się na nabożeństwa Niedzieli Palmowej.
Do godziny 18 zginęło 34 osób, w tym dwoje dzieci, a rannych zostało 177 osób, w tym 15 dzieci. Obrazy z miejsca ataku są przerażające – ciała leżące na ziemi, płonące samochody, rozbite budynki, rozbite trolejbusy i ludzie klęczący przy zwłokach. To kolejny akt barbarzyństwa ze strony rosyjskich sił zbrojnych, który wstrząsnął światem.
To jednak nie pierwszy taki dramatyczny incydent. Zaledwie kilka dni wcześniej, 4 kwietnia, w Krzywym Rogu wojska rosyjskie zabiły 19 osób, w tym dziewięcioro dzieci, rakietą balistyczną, a kolejna ofiara zmarła w szpitalu. To kolejny cios dla społeczności ukraińskiej, która codziennie stara się żyć i działać w cieniu ciągłego zagrożenia i ataków.
Reakcje społeczności międzynarodowej nie pozostają bez echa – światowi liderzy jednogłośnie potępiają działania Władimira Putina i rosyjskiego reżimu. Apelują o zakończenie agresji i zbrodni wojennych, wzywając do natychmiastowego zaprzestania działań wojennych i rozpoczęcia negocjacji pokojowych.
Ciągłe naruszanie międzynarodowych norm i zasad, aktów agresji i zbrodni wojennych, prowadzi tylko do eskalacji konfliktu i cierpienia niewinnych ludzi. Społeczność międzynarodowa musi wspólnie stanąć w obronie praw człowieka i zasady pokoju, ukarając sprawców i zapewniając wsparcie ofiarom.
Suma zniszczeń i śmierci spowodowanych przez rosyjską agresję na Ukrainie nie ma granic. Konieczne jest podjęcie natychmiastowych działań, aby powstrzymać dalsze zbrodnie i odbudować pokój oraz bezpieczeństwo na terenie Ukrainy i regionu. Tylko poprzez wspólną solidarność i działania potrafimy zmienić los narodów i zapewnić godne życie dla wszystkich obywateli.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.