Nieznane drony krążą nad Stanami Zjednoczonymi. Administracja prezydenta wyjaśnia tajemnicze zjawis ko.

Po przeprowadzeniu dogłębnych badań i analiz, udało nam się ostatecznie ustalić, że drony, które widziano nad New Jersey w dużej liczbie, były w rzeczywistości upoważnione przez Federalną Administrację Lotnictwa (FAA) do przeprowadzania lotów badawczych oraz innych celów. Takie informacje zostały potwierdzone przez rzeczniczkę Białego Domu, Leavitt, która podczas swojego pierwszego briefingu przekazała oświadczenie prezydenta Donalda Trumpa w tej sprawie.

Jak się okazało, wiele z tych dronów należało do osób prywatnych, które po prostu lubią bawić się takimi urządzeniami. Niestety, zainteresowanie dronami nad New Jersey zaczęło rosnąć, a sytuacja stała się coraz bardziej zaniepokojąca. Oczywiście, jak zaznaczyła Leavitt, nie było to spowodowane działaniami wrogich sił, lecz raczej zwykłą ciekawością i pasją do latania dronami.

Oświadczenie samego prezydenta Trumpa odnosiło się do alarmujących zgłoszeń, które napłynęły głównie pod koniec ubiegłego roku, zauważając obecność bezzałogowych statków powietrznych nad New Jersey, w tym w okolicach baz wojskowych oraz klubu Trumpa w Bedminster. Fala tych zgłoszeń, w tym także od polityków, wywołała ogólne zaniepokojenie i zmusiła poprzednią administrację do podjęcia działań w celu wyjaśnienia całej sprawy.

Warto podkreślić, że wnioski służb, które przeprowadziły dochodzenie w tej sprawie, były zbieżne z tym, co teraz ogłosił prezydent Trump. Pomimo tego, nowy prezydent wcześniej sugerował, że istnieją tajemnice związane z tymi incydentami, których władze próbują ukryć przed społeczeństwem.

„Nasze siły zbrojne zdają sobie sprawę z tego, co się dzieje, tak samo jak prezydent. I z jakiegoś powodu decydują się trzymać te informacje w tajemnicy” – te słowa Trumpa z konferencji prasowej w listopadzie wywołały dodatkowe spekulacje na temat prawdziwej natury dronów nad New Jersey.

Ostatecznie jednak, po dogłębnej analizie faktów oraz oficjalnym oświadczeniu prezydenta Trumpa, można przyjąć, że cała sytuacja z dronami nad New Jersey była jedynie wynikiem zrozumiałej fascynacji urządzeniami latającymi, a nie żadnej związanej z zagrożeniem działań.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.