Niezwykły przypadek w Rosji: Pierwsze skazanie na więzienie za niewolę
Były górnik z Sachalina, Oleg Iwaniszyn, znajduje się obecnie w trudnej sytuacji prawnej. Jest oskarżony na podstawie trzech artykułów: próby kapitulacji, kapitulacji bez oznak zdrady stanu i dezercji w warunkach bojowych. Według rosyjskiego dziennika „Kommiersant”, grozi mu nawet do 35 lat więzienia zgodnie z Kodeksem Karnym Federacji Rosyjskiej.
Iwaniszyn został schwytany po tym, jak dwukrotnie próbował poddać się ukraińskiemu wojsku, za drugim razem z powodzeniem. Podczas pobytu w niewoli nagrał nawet wiadomość wideo, w której jasno wyraził swoją dezaprobatę wobec wojny i stwierdził, że wielu rosyjskich żołnierzy nie chce walczyć i opuszcza swoje jednostki. Po sześciu miesiącach spędzonych w niewoli, Iwaniszyn trafił z powrotem do Rosji w styczniu 2024 roku w ramach wymiany jeńców wojennych. Jednakże, po powrocie został natychmiast zatrzymany przez władze rosyjskie i postawiony przed sądem w Moskwie.
Prawnik Aleksander Poczujew objaśnił „Kommiersantowi”, że sytuacja Olega Iwaniszyna jest trudna ze względu na nowe wymogi i praktyki organów ścigania. Akt poddania się w ręce wroga, choć być może dobrowolny, nie jest obecnie uznawany za uzasadniony. Wyjątkiem są sytuacje, w których żołnierz został schwytany wskutek okoliczności niezależnych od niego, jak na przykład utrata przytomności czy bezradność. Jednakże, ciężar udowodnienia tych okoliczności spoczywa na samym żołnierzu.
Na razie trudno przewidzieć, jaki obrót sprawy przybierze i jaka będzie ostateczna decyzja sądu w Moskwie w sprawie Olega Iwaniszyna. Jego los jest teraz w rękach prawa, które może zdecydować o dalszych losach byłego górnika z Sachalina.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.