Nigdy więcej nie zobaczymy takiego gracza. Pięć lat od tragicznej śmierci legendarnego Kobe’ego Bryanta.

Kilka miesięcy temu, w sierpniu, miałby skończyć 47 lat. Niezapomniany Kobe Bryant opuścił nas 26 stycznia 2020 roku, pozostawiając po sobie wiele historii, anegdot i legend. Zanim zakończył karierę, był jedną z najbardziej znaczących postaci w historii NBA. Był nie tylko koszykarzem, ale także gwiazdą, ikoną, legendą. Jednak, jego droga do sławy była pełna poświęceń, wysiłku i determinacji.

Kobe Bryant urodził się w Filadelfii, ale spędził najmłodsze lata swojego dziecństwa we Włoszech, gdzie jego ojciec, również koszykarz, grał zawodowo. Pobyt we Włoszech uczynił zeń poliglotę, który płynnie posługiwał się nie tylko angielskim, ale także włoskim i hiszpańskim. To właśnie tam zaczął rozwijać swoją miłość do koszykówki, naśladując swojego ojca na boisku.

W 1996 roku, zaledwie jako 17-latek, Kobe postanowił zrezygnować z gry w college’u i przekroczyć progi NBA. Wybrany z numerem 13 w drafcie przez Charlotte Hornets, szybko został wymieniony do Los Angeles Lakers, gdzie stał się jedną z największych gwiazd w historii ligi. Jego kariera była pełna osiągnięć i triumfów, a brakowało mu już tylko jednego – kolejnego mistrzostwa NBA.

Jego relacja z Shaquille’em O’Nealem, pomimo napięć, zaowocowała trzema kolejnymi tytułami mistrzowskimi dla Lakers. Potem przyszedł czas na pojedynki z kontuzjami, wymianą do Memphis Grizzlies Pau Gasola, 81 punktów przeciwko Toronto Raptors, aż wreszcie czas na pożegnanie z koszykówką.

Po zakończeniu kariery, Bryant przeszedł do innych dziedzin, zdobywając między innymi Oscara za krótkometrażowy film animowany „Dear Basketball”. Jego praca, determinacja i oddanie sprawiły, że stał się jedną z największych ikon sportu i kultury pop w historii.

Kobe Bryant był nie tylko koszykarzem, ale także mentorem, inspiracją i przykładem. Jego historia jest pełna wspaniałych triumfów, niezliczonych godzin ciężkiej pracy i niezapomnianych chwil. Choć już go nie ma wśród nas, jego dziedzictwo pozostanie wiecznie. Kobe Bryant – legenda, niezapomniany „Black Mamba”.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.