Nocne wyścigi uliczne w Warszawie: Kontrole i mandaty na kwotę 123 000 zł.

W sobotni wieczór warszawskie Aleje Jerozolimskie stały się centrum uwagi dla miłośników motoryzacji, którzy zebrali się na jubileuszowej edycji Warsaw Night Racing. To nieformalna grupa, która obchodziła dziesięciolecie istnienia, przyciągnęła tłumy młodych ludzi, superluksusowe auta i stuningowane pojazdy. Co początkowo miało być zlotem fanów motoryzacji, przerodziło się jednak w arenę nielegalnych wyścigów, stawiając warszawską policję przed poważnym wyzwaniem.

Nielegalne wyścigi uliczne stają się coraz większym problemem dla funkcjonariuszy, więc odpowiednio zareagowali na wydarzenia związane z Warsaw Night Racing. Policja zorganizowała wielką akcję, w ramach której kilkuset funkcjonariuszy w mundurach i po cywilnemu, operatorzy dronów oraz policyjny śmigłowiec działały na rzecz bezpieczeństwa na drogach Warszawy. Ich celem było nie tylko monitorowanie sytuacji, ale także identyfikacja sprawców wykroczeń i zapobieganie niebezpiecznym zachowaniom na drodze.

Dzięki dronom udało się zarejestrować wiele tablic rejestracyjnych pojazdów, a policjanci sprawdzali także stan techniczny aut. Bez litości odbierali dowody rejestracyjne wszelkim pojazdom, które nie spełniały wymaganych norm. Podczas akcji przeprowadzono ponad 800 kontroli drogowych, ujawniając niemal 100 przypadków przekroczenia prędkości oraz ponad 170 innych wykroczeń. Funkcjonariusze zatrzymali pięciu kierowców, a także odebrali prawo jazdy 67 osobom. Zatrzymano również dwie poszukiwane osoby oraz wiele pojazdów, które stanowiły zagrożenie dla ruchu drogowego.

Mimo działań policji, niektórzy uczestnicy zdołali zorganizować próbę wyścigu na trasie S8. Jednakże, funkcjonariusze byli szybcy i skuteczni w zabezpieczaniu kluczowych punktów Warszawy, co skutkowało natychmiastowym zatrzymaniem próby wyścigu. Wreszcie, około godziny 3.30, ostatni uczestnicy zlotu zjechali przed Stadion Narodowy, gdzie na nich czekały radiowozy. Każda próba agresywnej jazdy była szybko tłumiona przez policję, co sprawiło, że impreza zakończyła się bez spektakularnych wyścigów – rozczarowując wielu uczestników.

Warsaw Night Racing położył się na wiele osób, zarówno uczestników, jak i funkcjonariuszy policji, potrzebę przestrzegania przepisów drogowych i dbania o bezpieczeństwo na drogach publicznych. Mam nadzieję, że ta akcja będzie ostrzeżeniem dla wszystkich, którzy chcieliby organizować podobne nielegalne wydarzenia w przyszłości. Bezpieczeństwo na drogach zawsze musi być priorytetem.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.