
Norweg wywołał sensację w USA, a Polacy pozostają tłem
Polska reprezentacja w skokach narciarskich miała zmienne szczęście podczas zawodów Pucharu Świata w Lillehammer. Paweł Wąsek zajął 20. miejsce, uzyskując notę 241,3 pkt za skoki na 120,5 m i 124,5 m. Dawid Kubacki znalazł się na 25. pozycji, zdobywając 223,7 pkt po próbach na 118 m i 119 m. Aleksander Zniszczoł z kolei zajął 40. miejsce, gromadząc 216,4 pkt skacząc na 123 m i 108,5 m. Jakub Wolny, niestety, nie zakwalifikował się do drugiej serii, zajmując 44. miejsce.
Największym zaskoczeniem okazał się triumf Norwega Forfanga, który zdobył pierwsze w sezonie oraz szóste w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Jego skoki na 130,5 m i 121 m dały mu 259,5 pkt i pewne zwycięstwo. Drugi na mecie był Hoerl, skaczący odpowiednio na 125,5 m i 122,5 m, zdobywając 256,6 pkt. Na trzecim miejscu uplasował się Tschofenig, uzyskując 255 pkt za skoki na 122,5 m i 125 m. Norweg Marius Lindvik był czwarty.
Niestety, Piotr Żyła i Jakub Wolny odpadli z rywalizacji po pierwszej serii, co było rozczarowaniem dla polskich kibiców. Pomimo tego, polska drużyna nadal pokazuje konkurencyjność i determinację w rywalizacji na najwyższym poziomie światowym. Wszyscy miłośnicy skoków narciarskich z niecierpliwością czekają na kolejne emocjonujące zawody, gdzie nasi zawodnicy będą mieć szansę zdobyć kolejne punkty i umocnić swoje pozycje w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.