Nowa sprawa dotycząca dwóch wież Kaczyńskiego – prokuratura przeszła obojętnie

W sprawie wieżowców w Warszawie, która wzbudziła wiele kontrowersji i znalazła się w raporcie specjalnego zespołu prokuratorskiego, badającego działania prokuratury w czasie rządów PiS, pojawił się nowy wątek. Austriacki architekt Gerald Birgfellner obciążył Jarosława Kaczyńskiego poważnym zarzutem łapówki oraz doprowadzenia go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w dużej kwocie. Choć sprawa została umorzona przez prokuraturę, teraz pojawiły się nowe zarzuty, które doprowadziły do wszczęcia nowego śledztwa.

Według zeznań Birgfellnera, Kaczyński miał odmówić płacenia za przygotowane projekty wieżowców, co miało spowodować straty architektowi. Ponadto, Austriak sugerował, że prezes PiS miał wręczyć łapówkę księdzu z rady fundacji zarządzającej spółką Srebrna, aby uzyskać jego zgodę na inwestycję. Mimo tych zarzutów, sprawę umorzono, a Kaczyński nie został przesłuchany.

Obecnie prokuratura wszczęła śledztwo w odniesieniu do działań mających na celu wprowadzenie w błąd i oszukanie Birgfellnera. Zarzuty dotyczą doprowadzenia architekta do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w dużej wartości. Na konferencji prasowej Jarosław Kaczyński stanowczo zaprzeczył zarzutom łapówki oraz wyraził przekonanie, że prokuratura działa nielegalnie i podejmuje działania o charakterze przestępczym.

Kaczyński podkreślił, że zarzuty o łapówkę są konfabulacją i imaginacją, a rola osób takich jak Giertych jest podejrzana. Mimo to, lider PiS zapewnił, że stawienie się w prokuraturze jest obowiązkiem, choć uważa, że organy ścigania działają niezgodnie z prawem. Kaczyński wyraził przekonanie, że osoby odpowiedzialne za działania prokuratury będą musiały stanąć przed sądem i odpowie za swoje czyny.

Cała sprawa budowy wieżowców w Warszawie to kolejny kontrowersyjny epizod w politycznym życiu Polski. Pytania o uczciwość działań prokuratury oraz zarzuty o łapówkę nadal pozostają nierozstrzygnięte, a kolejne śledztwo może przynieść nowe fakty i oceny w tej kwestii. Jarosław Kaczyński utrzymuje stanowcze stanowisko wobec zarzutów, które kategorycznie odrzuca, podkreślając konieczność przestrzegania prawa i walkę z działaniami niezgodnymi z zasadami demokracji i sprawiedliwości.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.