Nożownik śmiertelnie rani ratownika, policja boryka się z trudnościami

W minioną niedzielę doszło do tragicznego zdarzenia w Siedlcach, gdzie ratownik medyczny został śmiertelnie zraniony nożem przez pacjenta, któremu udzielał pomocy. Incydent miał miejsce podczas interwencji w jednym z mieszkań na ulicy Sobieskiego, gdzie odbywała się impreza. Ofiara, 64-letni ratownik, zmarła po przewiezieniu do szpitala, natomiast drugi ratownik, 28-letni mężczyzna, został zraniony w nadgarstek i potrzebował pomocy medycznej.

Sprawca ataku, 59-letni Adam Cz., przebywa obecnie w szpitalu z poważnymi obrażeniami głowy. Przesłuchanie i przedstawienie zarzutu będzie możliwe dopiero po wyrażeniu zgody przez lekarzy. Policja zabezpieczyła dwa noże, które prawdopodobnie zostały użyte w ataku. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi prokuratura pod nadzorem prokuratora.

Ministerstwo Zdrowia, reagując na to tragiczne wydarzenie, zapowiedziało konieczność wprowadzenia zmian legislacyjnych w celu zapewnienia bezpieczeństwa ratownikom. Istnieje potrzeba zaostrzenia kar za napaść oraz wprowadzenia monitoringu podczas interwencji ratowniczych. Ratownicy medyczni coraz częściej doświadczają agresji fizycznej i werbalnej podczas wykonywania swoich obowiązków, co prowadzi do śmierci lub obrażeń fizycznych członków środowiska ratowniczego.

Związkowcy z ratownictwa apelują o zwiększenie nakładów na edukację i kampanie społeczne promujące szacunek wobec pracowników służby zdrowia. Wskazują również na potrzebę szkoleń dla ratowników medycznych w zakresie radzenia sobie z agresją pacjentów oraz wsparcia psychologicznego dla ofiar agresji i całego środowiska ratowniczego.

Celem tych działań ma być poprawa warunków pracy ratowników medycznych oraz zapewnienie im bezpieczeństwa podczas wykonywania zawodu. Agresja wobec pracowników ochrony zdrowia to poważny problem społeczny, który wymaga skutecznych i zdecydowanych działań systemowych. Jedynie poprzez współpracę wszystkich stron, można skutecznie przeciwdziałać aktom agresji wobec ratowników medycznych oraz innych pracowników służby zdrowia.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.