Ochroniarz osiągnął 70 – tytuł honorowany w Hollywood
Kevin Costner, amerykański aktor i reżyser, od lat 80. cieszy się uznaniem i popularnością w Hollywood. Jego debiutancki film reżyserski, „Tańczący z Wilkami”, zdobył aż siedem Oscarów i zapewnił mu miejsce wśród najwybitniejszych twórców filmowych. Jednak nie zawsze wszystko układało się po myśli Costnera.
Po serii sukcesów przyszła klapa w postaci filmu „Wodny świat” w 1995 roku, która niemal doprowadziła go do bankructwa. Budżet potroił się, huragany zniszczyły scenografię, a film nie zdobył oczekiwanej popularności wśród krytyków i widzów. Wówczas wydawało się, że kariera Costnera mogłaby zakończyć się fiaskiem.
Jednak aktor powrócił na szczyt dzięki roli w serialu „Yellowstone”, który zyskał uznanie widzów i krytyków. To dało mu możliwość skoncentrowania się na projekcie „Horyzont”, który miał być wielkim, czteroczęściowym przedsięwzięciem filmowym. Niestety, projekt zakończył się wyłącznie premierą pierwszej części.
Mimo trudności i przeciwności losu, Kevin Costner nie poddaje się. Wciąż stara się realizować swoje artystyczne wizje, niezależnie od tego, co mówią inni. Jak sam przyznał, kiedyś płacili mu mało, potem dużo, a teraz musi inwestować własne środki. To jednak nie zniechęca go do dalszej pracy i nie pozwala zapomnieć o swojej pasji.
Kostner, jako uznany twórca filmowy, odnajduje się w różnych gatunkach i rolach, demonstrując wszechstronność swojego talentu. Jego historia pełna jest wzlotów i upadków, ale zawsze pozostaje wierny swojej pasji do kina. Jego determinacja i zaangażowanie sprawiają, że nadal pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych twórców Hollywood.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.