Odkryto starożytny skarb sprzed 3 tysięcy lat. Pseudoarcheolog podejmuje ryzyko aresztowania.

Grupa poszukiwaczy skarbów natrafiła na niezwykłe odkrycie – około 30 naszyjników z brązu, wyroby ze srebra oraz broń, które zostały ukryte w glinianym naczyniu. Niestety, całe znalezisko zostało wydobyte nielegalnie, bez zgody odpowiednich organów, co stanowi poważne naruszenie prawa.

Cała sytuacja sprawia, że dokumentacja dotycząca znaleziska jest teraz utrudniona, co jest ogromnym problemem dla ekspertów, którzy chcieliby dokładnie zbadać i zabezpieczyć te cenne artefakty. Nadkomisarz dr Marek Łuczak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie potwierdził, że skarb został wydobyty podczas nielegalnych poszukiwań w okolicach Gryfina, prawdopodobnie podczas budowy nowej linii obwodnicy.

Według nadkomisarza Łuczaka, istnieje podejrzenie, że znalezione naszyjniki oraz broń mogą być częścią większej kolekcji, być może ukrytej w pobliskich okolicach. To sprawia, że wiadomość o tym nielegalnym znalezisku powinna być traktowana poważnie, a każdy kolejny artefakt odkryty w okolicy Gryfina powinien być zgłaszany odpowiednim organom natychmiast.

Ekspertka z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Szczecinie, Paulina Kubacka, podkreśliła, że znaleziska z epoki brązu są niezwykle cenne i niezastąpione dla badań archeologicznych. Dlatego też, znalezione przedmioty powinny trafić pod opiekę Muzeum Narodowego w Szczecinie, gdzie zostaną odpowiednio zabezpieczone i skatalogowane.

Ważne jest także zwrócenie uwagi na konsekwencje nielegalnych poszukiwań zabytków. Za takie działania grożą surowe konsekwencje – nawet 2 lata więzienia, a za zniszczenie historycznych artefaktów aż 8 lat pozbawienia wolności. Dlatego, każdy znalazca powinien pamiętać o obowiązujących przepisach i zgłaszać swoje odkrycia w sposób legalny i zgodny z prawem.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.