
Okropne znalezisko na duńskim kanale – ciało obywatela Polski opuszczone w ścieku.
Ciało Polaka zostało odnalezione w piątek, 28 lutego w okolicach miejscowości Harlev koło Aarhus. Policja regionu Jutlandia Wschodnia postanowiła opublikować zdjęcie zmarłego mężczyzny wraz z jego imieniem i nazwiskiem, w nadziei że obywatele pomogą w wyjaśnieniu okoliczności jego śmierci. Sprawa jest badana jako zabójstwo.
Według informacji portalu bt.dk. śledztwo w sprawie śmierci 26-latka jest niezwykle skomplikowane. Mężczyzna nie został zgłoszony jako zaginiony i nie miał dużego kręgu znajomych. Dlatego policja apeluje o wszelkie informacje od osób, które mogą posiadać jakiekolwiek dane na temat zmarłego.
Pełniący obowiązki zastępcy inspektora policji Jutlandii Wschodniej, Flemming Nørgaard, podkreśla, że potrzebna jest pomoc obywateli w ustaleniu okoliczności śmierci 26-latka. Mężczyzna nie miał stałego miejsca zamieszkania w Danii, a ostatni znany adres znajdował się w centrum Randers.
Według informacji policji, ciało mężczyzny prawdopodobnie leżało w kanale przez kilka tygodni, a być może został wcześniej pobity na śmierć. Ostatnie miesiące życia Polaka są tematem badań i policja chce poznać dokładne informacje na temat jego znajomości i miejsc pobytu.
Niewiadomo jeszcze, gdzie i kiedy 26-latek mógł zostać zabity i umieszczony w kanale ściekowym w pobliżu zlewni. Sekcja zwłok nie przyniosła ostatecznych odpowiedzi co do przyczyny ani godziny zgonu.
Przypadkowe odkrycie ciała Polaka nastąpiło dzięki problemom z kanalizacją, które mieszkańcy zaczęli zgłaszać od początku lutego. W końcu próby naprawy doprowadziły do makabrycznego odkrycia.
Policja zachęca wszystkie osoby posiadające jakiekolwiek informacje w tej sprawie do kontaktu pod numerem alarmowym 114. Ich pomoc może okazać się kluczowa w rozwikłaniu tej tajemniczej i tragicznej sprawy.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.