Orban broni nie tylko Romanowskiego, ale także innych polityków przed oskarżeniami

Upadek premiera Gruewskiego był punktem zwrotnym dla Macedonii Północnej, która dotychczas nie miała doświadczenia z ucieczką wysoko postawionego urzędnika politycznego. Po jego ucieczce na Węgry, gdzie otrzymał azyl polityczny, okazało się, że tajne służby krajowe bez zgody sądu podsłuchiwały tysiące numerów telefonów. Podsłuchiwani byli politycy rządowi i opozycyjni, dziennikarze, przedstawiciele organizacji pozarządowych i inne wpływowe postacie, co wywołało skandal na skalę międzynarodową.

Węgry udzieliły azylu Gruewskiemu bardzo szybko, w ciągu zaledwie tygodnia, mimo że procedura weryfikacji zwykle trwa 60 dni. Decyzja ta była precedensowa, gdyż dotychczas państwa Unii Europejskiej nie chroniły polityków skazanych w ich krajach macierzystych. Wątpliwości co do uczciwości procesu prawno-karnego wobec Gruewskiego nie budziły jednak instytucje UE, a także Stany Zjednoczone.

Po przybyciu na Węgry, Gruewski szybko ułożył sobie nowe życie, zakładając firmę zajmującą się doradztwem biznesowym, handlem hurtowym porcelaną, szkłem i środkami czyszczącymi oraz organizowaniem konferencji. Decyzja o udzieleniu azylu politykowi z Macedonii spowodowała kontrowersje i krytykę ze strony społeczności międzynarodowej, zwłaszcza w kontekście próśb o ekstradycję ze strony władz macedońskich oraz apeli Parlamentu Europejskiego.

Węgry stają się coraz częściej schronieniem dla polityków poszukiwanych przez wymiar sprawiedliwości z innych krajów, co budzi obawy i negatywne komentarze wśród ekspertów i obserwatorów politycznych. Wszystko to wpływa na stosunki międzynarodowe i politykę europejską, zwłaszcza w kontekście relacji polsko-węgierskich. Uważa się, że udzielenie azylu Gruewskiemu i innym politykom poszukiwanym przez wymiar sprawiedliwości może być wyrazem sprzeciwu wobec obecnych tendencji politycznych i wzrostu napięcia na arenie międzynarodowej.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.