„Osoby, które zaatakowały wymiar sprawiedliwości, teraz staną przed groźbą kary”
Maciej Berek został zapytany o swoje zdanie na temat wypowiedzi byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, który ostro krytykował obecne kierownictwo wymiaru sprawiedliwości, nazywając obecny rząd „zorganizowaną grupą przestępczą”. Minister Berek odpowiedział, że słyszy groźby ze strony tych, którzy przez lata dewastowali wymiar sprawiedliwości, jednak nie ulega tym lękliwym deklaracjom. Podkreślił, że obecny rząd stara się przywrócić praworządność, a minister Adam Bodnar podejmuje działania mające na celu naprawę sądownictwa i prokuratury.
Według Macieja Berka, różnica między obecnym rządem a poprzednim polega na tym, że teraz nie ma ingerencji w postępowania prokuratury. Wyraził również zaufanie do działań ministra Bodnara i wierzy, że osoby odpowiedzialne za nadużycia odpowiedzą za swoje czyny.
Minister został również zapytany o ostatnie obrady sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa, gdzie był doprowadzony były szef ABW. Berek uznał ten fakt za bardzo istotny, ponieważ politycy PiS ignorowali komisję, twierdząc że nie istnieje. Jednakże decyzja sądu okręgowego skierowała świadka przed komisję, co pokazuje, że odpowiedzialni będą teraz musieli stawić czoła konsekwencjom.
Wypowiedział się także na temat ustępującej prezes Trybunału Konstytucyjnego, Julii Przyłębskiej, i konieczności powołania nowego TK. Zdaniem Berka, gra wewnątrz TK nie ma znaczenia, ponieważ potrzebny jest nowy sąd konstytucyjny, który funkcjonować będzie przez długie lata.
Justyna Dobrosz-Oracz poruszyła temat tzw. resetu konstytucyjnego po wyborze nowego prezydenta. Maciej Berek poparł ten pomysł, zauważając jednak, że wymagana jest zgoda Sejmu, Senatu i prezydenta do uchwalenia ustawy. Bez zaangażowania prezydenta, proces ten nie będzie możliwy.
Minister podsumował, że należy skupić się na funkcjonowaniu organów państwa zamiast zajmować się dziedzictwem poprzednich rządów. Ważne jest, aby realizować zobowiązania wobec obywateli i prowadzić kraj w kierunku naprawy instytucji, które ucierpiały w poprzednich latach.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.