Ostatnia szansa dla skazanego: nowa data egzekucji została wyznaczona.
Roberson był oskarżony o zabójstwo swojej córki Nikki Curtis w 2003 roku, które miało być spowodowane silnym potrząsaniem dziecka. Sąd nałożył na niego karę śmierci, a data egzekucji została ustalona na 17 października. Jednakże wykonanie kary zostało wstrzymane zaledwie kilka godzin przed planowanym terminem.
Obecnie leku, który został przepisany dziecku Robersona, nie stosuje się już u dzieci. Grupa polityków z Izby Reprezentantów Teksasu postanowiła wezwać mężczyznę do złożenia nowych zeznań, gdyż istnieją nowe dowody wskazujące na to, że dziecko zmarło z powodu powikłań po zapaleniu płuc. Roberson przez cały czas utrzymywał, że jest niewinny.
Jego obrońcy argumentowali, że przepisane dziecku leki oraz wypadnięcie z łóżka mogły być przyczyną śmierci. Zapewniali, że śmierć nie była spowodowana potrząsaniem dziecka. Mimo to, sędzia stanowy ustalił nową datę egzekucji, gdy Sąd Najwyższy Teksasu nie przychylił się do wniosku o złagodzenie wyroku.
Prokurator generalny stanu Ken Paxton stanowczo podkreślił, że Roberson został skazany zgodnie z prawem i wyczerpał wszystkie możliwe środki odwoławcze. Mimo wsparcia kilku polityków, ekspertów i naukowców, którzy kwestionowali diagnozę zespołu dziecka potrząsanego, decyzja została podjęta.
W niedawnej sprawie dwóch braci, znanych z serialu Netfliksa „Potwory: Historia Lyle’a i Erika Menendezów”, prokuratura w Los Angeles zdecydowała się na złagodzenie wyroku po analizie nowych dowodów i opinii ekspertów. Czy w przypadku Robersona również dojdzie do takiego przełomu? Czas pokaże, czy sprawiedliwość zostanie w końcu przywrócona.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.