Panika dzieci po zniknięciu TikToka: dzwonią na numer alarmowy
W niedzielę rano użytkownicy TikToka w Stanach Zjednoczonych zostali zaskoczeni komunikatem informującym o zakończeniu działania popularnej aplikacji. Wszystko to wynika z wejścia w życie ustawy zakazującej TikTokowi dalszego funkcjonowania na amerykańskim rynku. „Prawo zakazujące działalności TikToka weszło w życie w Stanach Zjednoczonych, co oznacza, że nie możecie na razie używać TikToka” – brzmiał przekaz widoczny na ekranie użytkowników.
Decyzja ta została poprzedzona odrzuceniem skargi TikToka przez Sąd Najwyższy USA, który potwierdził ustawę, zabraniającą dystrybucji i aktualizacji aplikacji na amerykańskim rynku, w przypadku gdy TikTok pozostaje pod kontrolą chińskiej firmy ByteDance.
Reakcje na zniknięcie TikToka były natychmiastowe i niezwykle emocjonalne, zwłaszcza wśród młodych użytkowników aplikacji. Nastolatki i dzieci, które stanowiły główny segment odbiorców platformy, wyrażały swoje zrozpaczanie w różny sposób. Niektórzy z nich nawet dzwonili na numer alarmowy 911, co jest absolutnie niedopuszczalne, ponieważ numer ten jest zarezerwowany wyłącznie do poważnych, awaryjnych sytuacji.
Jest to jasny znak, jak bardzo TikTok wkradł się do życia młodego pokolenia i stał się nieodłączną częścią ich codzienności. Brak tej aplikacji zmusił wielu do refleksji nad swoim uzależnieniem od mediów społecznościowych i nad koniecznością rozwoju krytycznego myślenia.
Przyszłość TikToka w USA jest niejasna, ale prezydent elekt Donald Trump zapowiadał, że „uratuje aplikację”. Jego słowa wzbudziły nadzieję wśród użytkowników, ale czy uda mu się spełnić obietnicę, pozostaje do zobaczenia. W międzyczasie pojawiają się spekulacje na temat możliwych rozwiązań alternatywnych dla TikToka, ale na razie nie ma konkretnej nowej platformy zdolnej zastąpić ukochaną aplikację.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
