Państwa sprzeciwiają się przystąpieniu Ukrainy do NATO, prezydent Zełenski przedstawia listę argumentów.
Wołodymyr Zełenski niedawno wyraził swój niepokój z powodu sprzeciwu Węgier, Niemiec, Słowacji i Stanów Zjednoczonych wobec przystąpienia Ukrainy do NATO. Prezydent Ukrainy zaznaczył, że każde z tych państw ma swoje własne powody, dla których nie są zainteresowane włączeniem Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Zełenski stwierdził publicznie, że USA, Węgry, Słowacja i Niemcy nie są nastawione przychylnie do Ukrainy w kontekście jej aspiracji członkowskich w NATO. Co ciekawe, Kijów już od ponad dwóch lat deklaruje zdecydowane dążenie do przystąpienia do sojuszu. Wnioskowało o przyspieszone członkostwo, a nawet szukało poparcia u amerykańskiego lidera.
Jednakże, mimo determinacji Ukrainy, negatywne stanowisko Węgier, Niemiec, Słowacji i USA stawia kraj przed trudniejszym zadaniem osiągnięcia tego celu. Incydentalnie, prezydent Zełenski wspominał o opcji, że Ukraine mogłaby przystąpić do NATO jedynie z kontrolowanych przez Kijów terytoriów – pomysł ten spotkał się jednak z krytyką i nie znalazł szerokiego poparcia.
Być może kluczem do sukcesu będzie dalszy dialog i intensywne negocjacje z państwami członkowskimi NATO. Jednakże wydaje się, że Ukraina musi stawić czoła przeszkodom i trudnościom, które stawiają niektóre kraje członkowskie, które nie są przekonane do wprowadzenia nowego gracza do sojuszu.
W każdym razie, dążenie Ukrainy do przystąpienia do NATO pozostanie jednym z kluczowych priorytetów polityki zagranicznej kraju. Czas pokaże, czy możliwe będzie przełamanie oporu tych czterech państw oraz uzyskanie wsparcia innych partnerów NATO dla tego ambitnego celu.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.