
Pasażer próbował otworzyć drzwi w trakcie lotu – grozi mu 10 lat więzienia.
Ponownie linie lotnicze stoją w obliczu incydentów, które zagrażają bezpieczeństwu pasażerów i załogi. Tym razem doszło do sytuacji z 46-letnim mężczyzną z Jordanii, który podczas lotu do Sydney próbował otworzyć drzwi awaryjne samolotu oraz zaatakować członka załogi. Dzięki szybkiej reakcji obsługi i pasażerów udało się go obezwładnić, a po lądowaniu został zatrzymany przez policję.
Linia AirAsia X, na pokładzie której doszło do incydentu, potwierdziła zaangażowanie swoich profesjonalnie przeszkolonych członków załogi w sytuacji kryzysowej. Załoga podjęła wszystkie niezbędne kroki, by zapewnić bezpieczeństwo wszystkim na pokładzie, nie pozwalając na zagrożenie dla pasażerów i załogi.
Niestety, to nie pierwszy taki przypadek w ostatnim czasie. Kilka dni temu kobieta na pokładzie samolotu Jetstar próbowała otworzyć drzwi kabiny, co zmusiło pilotów do zawrócenia maszyny. Podobnie mężczyzna z Nowej Zelandii został objęty zakazem lotów po ataku na pracownika linii Qantas oraz innych osób na lotnisku w Sydney.
Incydenty te podkreślają ważność odpowiedniego przeszkolenia personelu oraz konieczność podjęcia szybkich i skutecznych działań w sytuacjach zagrożenia. Ważne jest, aby linie lotnicze i organy odpowiedzialne za bezpieczeństwo podjęły działania mające na celu zapobieżenie podobnym sytuacjom w przyszłości. Bezpieczeństwo pasażerów musi zawsze być priorytetem, a incydenty takie jak te nie powinny mieć miejsca na pokładach samolotów.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.