
Pentagon nie podjął jeszcze decyzji w sprawie stacjonowania wojsk USA w Polsce
Siły zbrojne USA opuszczają Jasionkę, ale nie Polskę. Lotnisko w Jasionce pełniło kluczową rolę jako punkt tranzytowy dla amerykańskiego sprzętu dostarczanego Ukrainie. Zgodnie z decyzją podjętą na szczycie NATO w Waszyngtonie w lipcu 2024 roku, siły amerykańskie miały zostać zastąpione na lotnisku przez oddziały NATO z innych krajów, takich jak Polska, Niemcy, Wielka Brytania i Norwegia.
Operacja ta zbiegła się w czasie z doniesieniami stacji NBC, które powoływały się na wysokie źródła z Waszyngtonu oraz Europy, sugerujące możliwość wycofania około 10 tysięcy żołnierzy z Europy Wschodniej, w tym z Rumunii i Polski. Chociaż żadna ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta, Pentagon rozważa ten scenariusz.
Reporter TVP, Marcin Antosiewicz, zadał pytanie przedstawicielom Pentagonu na temat planów wycofania żołnierzy z Europy Wschodniej. Otrzymał odpowiedź, że obecnie trwa przegląd struktury wojskowej, ale żadna decyzja nie została jeszcze podjęta. Podkreślono, że zaangażowanie USA w NATO pozostaje silne, a oczekuje się, że europejscy sojusznicy będą odgrywać kluczową rolę w konwencjonalnej obronie Europy.
W związku z relokacją jednostek z Jasionki pod Rzeszowem, Polskie władze zapewniają, że nie oznacza to wyjazdu sił amerykańskich z Polski. Jest to jedynie przeniesienie sprzętu i jednostek do innych baz wojskowych w Polsce. Rzecznik Dowództwa Armii USA w Europie i Afryce nie udzielił szczegółowych informacji na temat terminów i miejsc docelowych przeniesienia sprzętu.
Sztab Generalny Wojska Polskiego potwierdził, że zmiany w zarządzaniu lotniskiem w Jasionce wynikają z decyzji podjętych po szczycie NATO w Waszyngtonie. Przenieśione jednostki stanowią wsparcie dla Ukrainy w ramach misji NSATU, a infrastruktura została rozwinięta na potrzeby tego celu. Przeniesienie jednostek amerykańskich ma również na celu optymalizację kosztów utrzymania.
Misja wsparcia Ukrainy w zakresie donacji, szkoleń i wywiadu jest nadal realizowana. Wsparcie sojuszników NATO w regionie pozostaje kluczowym elementem strategii bezpieczeństwa. Ostatecznie, sytuacja w Jasionce jest dynamiczna i będzie monitorowana przez władze zarówno Polski, jak i NATO.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.