Pentagon ujawnia wysłanie próby spowolnienia Rosjan w internecie.
Nowy pakiet broni dla Ukrainy, przekazany przez Pentagon, zawiera wiele nowoczesnych systemów i uzbrojenia, które mają zwiększyć obronność kraju w obliczu agresji ze strony Rosji. W skład tego zestawu wchodzą m.in. rakiety do systemów obrony powietrznej NASAMS, systemy przeciwdronowe, amunicja do systemów artylerii rakietowej HIMARS, amunicja artyleryjska, drony, pociski przeciwpancerne TOW i Javelin, a także miny przeciwpiechotne.
Niezwykle kontrowersyjne jest dodanie min przeciwpiechotnych do tego pakietu, zwłaszcza z uwagi na obawy organizacji pozarządowych dotyczące ryzyka dla cywilów. Pentagon jednak zapewnia, że miny przekazane Ukrainie są nietrwałe i same się dezaktywują po pewnym czasie. Decyzja ta została podjęta w celu spowolnienia postępów rosyjskich wojsk na froncie i wzmocnienia ukraińskiej obrony.
Wartość całego pakietu broni wynosi aż 725 mln dolarów, co oznacza znaczący zastrzyk wsparcia dla Ukrainy w zmaganiach z rosyjską agresją. Powinno to zadziałać jako silny sygnał dla Kremla, że społeczność międzynarodowa stoi u boku Ukrainy w jej walce o suwerenność i niepodległość.
Jednakże, mimo zapewnień administracji prezydenta Bidena, że całość sprzętu zostanie dostarczona przed końcem kadencji, pojawiają się informacje, że nie uda się tego zrealizować z uwagi na problemy logistyczne i obawy dotyczące potencjalnego wyczerpania amerykańskich arsenałów. Istnieje ryzyko, że część środków pozostanie do wykorzystania przez administrację prezydenta Trumpa, który mógłby wykorzystać je jako sposób nacisku na Rosję i Ukrainę w celu rozpoczęcia negocjacji pokojowych.
W obliczu rosnącego zagrożenia dla Ukrainy ze strony Rosji, istotne jest, aby społeczność międzynarodowa, w tym Stany Zjednoczone, wspierała Ukrainę w jej walce o suwerenność i bezpieczeństwo. Działania podejmowane przez Pentagon są zdecydowanym krokiem w tym kierunku, mającym na celu wzmocnienie ukraińskich sił zbrojnych i zapewnienie im lepszych możliwości w obronie własnego terytorium.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.