
Pięć lat temu Polska padła ofiarą epidemii koronawirusa – jak zmieniło to życie Polaków?
Pierwsza fala zakażeń wirusem SARS-CoV-2 rozpoczęła się w Chinach 17 listopada 2019 roku, kiedy 55-letni mężczyzna z Wuhanu został zdiagnozowany jako pierwszy zakażony. Polska natomiast odnotowała swój pierwszy przypadek 4 marca 2020 roku, gdy 66-letni mężczyzna, który podróżował z Niemiec, został zarażony i hospitalizowany w Zielonej Górze.
Skutki pandemii szybko dały się we znaki w polskich miastach, gdzie ulice opustoszały, a ludzie zostali zmuszeni do pozostania w swoich domach. Praca zdalna stała się normą, a na półkach sklepowych zaczęło brakować najpotrzebniejszych produktów. Sytuacja zaostrzyła się, a od 14 do 20 marca 2020 roku obowiązywał stan zagrożenia epidemicznego, co skutkowało wprowadzeniem kordonu sanitarnego na granicach kraju.
Minister zdrowia ogłosił stan epidemii 20 marca 2020 roku, co wiązało się z zamknięciem restauracji, galerii handlowych i ograniczeniem imprez masowych. Połączenia lotnicze i kolejowe zostały zawieszone, a życie społeczne zostało całkowicie odcięte. Stan epidemii trwał przez kolejne dwa lata, aż do 16 maja 2022 roku, kiedy został zmieniony na stan zagrożenia epidemicznego. Ostatecznie został odwołany 1 lipca 2023 roku.
Do dziś nie udało się ustalić prawdziwych przyczyn wybuchu pandemii. Choć Chiny zaprzeczają, że wirus mógł wydostać się z ich laboratorium, wciąż pozostaje wiele niewiadomych. Pandemia pozostawiła trwały ślad w społeczeństwie polskim, wzmagając podziały i szerząc fałszywe informacje. Niestety, po upływie pięciu lat, część społeczeństwa nadal podlega wpływom rosyjskiej propagandy i antyukraińskiej retoryki.
W ciągu ostatnich lat pandemia COVID-19 dokonała nieodwracalnych zmian w naszym społeczeństwie i życiu codziennym. Dziś już nie jesteśmy tacy sami, co przed pandemią, i musimy nauczyć się żyć w nowej rzeczywistości, przystosowując się do zmian i radząc sobie z konsekwencjami, które pozostawiła za sobą.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.