Pierwsze zrzuty brytyjskich pocisków Storm Shadow na terytorium Rosji

Rzecznik premiera Wielkiej Brytanii, Keir Starmer, odmówił udzielenia komentarza w sprawie potencjalnego wykorzystania pocisków dalekiego zasięgu Storm Shadow w atakach na terenie Federacji Rosyjskiej. Informacje te zostały podane przez agencję Bloomberga, która powołała się na niewymienionego z nazwiska zachodniego urzędnika.

Niepotwierdzone zdjęcia, które zostały rozpowszechnione za pośrednictwem Telegramu, pokazują fragmenty pocisku znajdujące się w lokalizacji w obwodzie kurskim, w miejscowości Marijno. To niepokojące doniesienia, które budzą wiele kontrowersji i wzbudzają duże zainteresowanie mediów oraz opinii publicznej.

Warto zwrócić uwagę, że Wielka Brytania kilka miesięcy temu przekazała Ukrainie pociski Storm Shadow, jednak Kijów nie mógł ich używać na terytorium Rosji. Brytyjczycy byli skłonni wyrazić zgodę na takie działania, ale brakowało akceptacji ze strony USA. Rząd Wołodymyra Zełenskiego od dłuższego czasu naciskał na pozwolenie na uderzenie w cele znajdujące się wewnątrz Rosji, co wzbudzało wiele emocji i kontrowersji na arenie międzynarodowej.

W obliczu tych informacji, wielu jest zdumionych oraz zaniepokojonych potencjalnym wykorzystaniem takich pocisków w atakach na terytorium innego państwa. Trzeba uważnie monitorować sytuację i podejmować mądre decyzje w celu zapobieżenia eskalacji konfliktu oraz zachowania pokoju i bezpieczeństwa na świecie. Oczekujemy, że odpowiednie instytucje będą podejmować rzetelne działania, aby uniknąć kolejnych napięć i rozprzestrzeniania się konfliktu na wielką skalę.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.