
Planowany koniec rozejmu w Rosji nie zostanie przedłużony
Po tym, jak Kreml ogłosił, że nie dojdzie do przedłużenia rozejmu wielkanocnego, Departament Stanu USA z zadowoleniem przyjął sugestię przedłużenia zawieszenia broni ogłoszonego przez przywódcę Rosji. Putin ogłosił 30-godzinny rozejm podczas spotkania na Kremlu z generałem Walerijem Gierasimowem, szefem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji. Przywódca argumentował decyzję „względami humanitarnymi”.
Departament Stanu USA, reagując na te wydarzenia, wyraził nadzieję, że Ukraina również podejmie decyzję o przedłużeniu rozejmu. Jednocześnie zaznaczył, że armia amerykańska będzie gotowa na ewentualne naruszenia rozejmu oraz prowokacje ze strony wroga.
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, również zareagował na ogłoszenie rozejmu przez Rosję poprzez platformę społecznościową. Wyraził nadzieję, że rozejm będzie przedłużony, wskazując jednocześnie, że mimo ogłoszenia zawieszenia broni, Rosja kontynuuje agresywne działania na wielu frontach, włącznie z ostrzałem pozycji ukraińskich oraz używaniem dronów.
Zełenski doniósł, że pomimo deklaracji rosyjskiego rozejmu, obserwuje się wzrost liczby ataków i przypadków użycia dronów przez Rosję. Najaktywniejsze operacje prowadzone są przede wszystkim wzdłuż kierunków pokrowskiego i siewierskiego na wschodniej granicy Ukrainy. Prezydent Ukrainy sugeruje, że Rosja stosuje działania zbrojne nie mające na celu zakończenia wojny, lecz jedynie poprawę swojego wizerunku w mediach.
Przed ogłoszeniem, że jednak nie dojdzie do przedłużenia rozejmu, minister spraw zagranicznych Ukrainy, Andrij Sybiha, potwierdził, że Ukraina jest gotowa na 30-dniowe całkowite zawieszenie broni. Sybiha podkreślił, że reakcja Rosji po północy i w nadchodzącym tygodniu pokaże jej prawdziwe podejście do wysiłków pokojowych USA i Ukrainy.
Niedzielne oświadczenie rosyjskiego ministerstwa obrony sugeruje, że Ukraina naruszyła zawieszenie broni ponad tysiąc razy, co spowodowało uszkodzenia infrastruktury oraz śmierć cywilów. Ataki miały być prowadzone w obwodzie briańskim, kurskim i biełgorodzkim. Reuters nie był jednak w stanie zweryfikować doniesień obu stron z pola bitwy.
W związku z tym, napięcie między Rosją a Ukrainą pozostaje na wysokim poziomie, a sytuacja na froncie pozostaje niepewna. W obliczu tych informacji, społeczność międzynarodowa z niepokojem obserwuje rozwój sytuacji na Ukrainie i wzywa do obustronnego poszanowania zawieszenia broni.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.