
Po rozmowie Trumpa i Putina Rosyjskie drony zaatakowały stolicę Ukrainy
„Alarm! Latające drony atakują przestrzeń powietrzną! Bądź czujny i pozostań w bezpiecznych schronach do końca dnia” – taki komunikat został wydany przez Siły Powietrzne Ukrainy. Ostrzeżenia przeciwlotnicze dotyczą większej części kraju, w tym Obwodu Kijowskiego. Sytuacja jest bardzo poważna i wymaga ostrożności ze strony wszystkich obywateli.
Atak Rosjan na Ukrainę miał miejsce po dwugodzinnej rozmowie prezydentów USA i Rosji, której celem było ustalenie 30-dniowego rozejmu między oboma krajami. Biały Dom podał do wiadomości, że prezydenci uzgodnili zawieszenie broni w obszarze energetyki i infrastruktury oraz natychmiastowe rozpoczęcie negocjacji mających na celu zakończenie konfliktu na Ukrainie. Rokowania miałyby odbywać się na Bliskim Wschodzie.
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, skomentował rozmowę z Putinem. Ostrzegł, że Putin dąży do wywarcia maksymalnej presji na Ukrainę, aby następnie narzucić jej ultimatum siłą. Zełenski zaapelował o wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych, aby uniknąć dalszej eskalacji konfliktu. Prezydent Ukrainy podkreślił, że Ukraina nie będzie bierna wobec agresji Rosji i będzie bronić swojej suwerenności.
Sytuacja na Ukrainie jest nadal niepewna, a obywatele powinni zachować szczególną ostrożność. Latające drony stanowią realne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego i należy przestrzegać wszelkich wydanych ostrzeżeń.
W obliczu takiego zagrożenia trzeba być gotowym na każdą ewentualność i działać zgodnie z instrukcjami odpowiednich władz. Oby ta sytuacja szybko się rozwiązała, zanim skutki ataku staną się tragiczne.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.