Podwyżka cen ropy po decyzji Bidena – kierunek rynków finansowych
Ceny ropy naftowej na światowych rynkach utrzymują się na stabilnym poziomie, pomimo napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie oraz zagrożenia dla produkcji ropy naftowej w Kanadzie spowodowanego pożarami.
Na giełdach ropy w Nowym Jorku i Londynie, ceny baryłki ropy WTI i Brent wzrosły o około pół procenta, osiągając odpowiednio 80,54 USD i 83,06 USD. Ten wzrost cen można przypisać m.in. osłabieniu dolara, które wystąpiło po decyzji prezydenta Joe Bidena o rezygnacji z ubiegania się o reelekcję. Osłabienie dolara korzystnie wpływa na ceny surowców, w tym ropy naftowej, wycenianych w amerykańskiej walucie.
W Kanadzie sytuacja związana z pożarami sprawia, że produkcja ropy naftowej jest zagrożona. W Albercie, gdzie toczy się wydobycie ropy, pożary są niekontrolowane, co prowadzi do obniżenia produkcji surowca. Szacuje się, że wydobycie ropy może spadnąć o około 348 tys. baryłek dziennie z powodu pożarów.
Na Bliskim Wschodzie napięcia wciąż rosną, szczególnie po ostrzelaniu izraelskiego kurortu Eilat przez jemeńskich rebeliantów Huti. Izrael odpowiedział atakując port Al-Hudajda – kontrolowany przez rebeliantów. Iran, który wspiera Huti, zagroził Izraelowi „ryzykiem rozpętania regionalnej wojny”, co eskaluje konflikt na Bliskim Wschodzie.
W związku z powyższymi wydarzeniami, inwestorzy i obserwatorzy rynków surowcowych z niepokojem śledzą rozwój sytuacji na świecie, zdając sobie sprawę z potencjalnego wpływu tych wydarzeń na ceny ropy naftowej i ogólną stabilność rynków surowców.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.