Polak spędził blisko dwóch lat na froncie wojny na Ukrainie. „Rewolucja w armii” – jak to się stało?
Minął już tysiąc dni od chwili zaatakowania Ukrainy przez Rosję. Konflikt trwa nadal, a sytuacja na Ukrainie staje się coraz bardziej skomplikowana. Rosyjski agresor przyspiesza swoje działania i zdobywa kolejne obszary ukraińskiego terytorium. Piotr Mitkiewicz, który prowadził restaurację w Warszawie i był pięściarzem, miał okazję obserwować z bliska brutalne realia wojny wywołanej przez Rosję.
Wojna nieustannie ewoluuje, zdaniem Mitkiewicza. Rewolucja w armiach rosyjskiej i ukraińskiej zmienia pole bitwy, sprawiając, że obie strony muszą dostosowywać się do nowych warunków. Żołnierze zdobywają doświadczenie bojowe, co stanowi zarówno wyzwanie, jak i niebezpieczeństwo. Mitkiewicz podkreśla, że uczestnicząc w działaniach zwiadowczych, miał okazję zobaczyć, jak zmienia się charakter wojny.
Początkowo, wojna opierała się głównie na działaniach artyleryjskich. Mitkiewicz opowiada, że pierwsze chwile na froncie były szokujące, ale stopniowo uczestnicy konfliktu musieli przyzwyczaić się do nowej rzeczywistości. Wielu młodych ludzi znalazło się w szeregach armii, niekoniecznie napędzanych przez żądzę krwi. To sprawia, że obecna sytuacja na Ukrainie budzi wiele kontrowersji i apeli o zaprzestanie agresji.
Po wielu tygodniach walki, dla Mitkiewicza i jego towarzyszy codzienność na froncie stała się rutyną. Walka o przeżycie zajmuje 99% czasu, pozostawiając niewiele miejsca na refleksję czy emocje. Powrót do normalnego życia po wojnie stanowi kolejne wyzwanie, z którym Ukraina będzie musiała się zmierzyć. Mitkiewicz podkreśla, że ważne jest, aby społeczeństwo zrozumiało i wesprzeło weteranów w powrocie do normalności.
Pytany o wnioski, jakie Polska powinna wyciągnąć z sytuacji na Ukrainie, Mitkiewicz apeluje o wzmocnienie armii i przygotowanie do ewentualnych konfliktów. Drony, które zmieniły oblicze współczesnej wojny, stanowią kluczowe narzędzie w walce. Mitkiewicz sugeruje, że Polska powinna inwestować w małe, uderzeniowe drony oraz wyszkolenie specjalistów do ich obsługi.
Na koniec rozmowy, Mitkiewicz zdradza, że ma genialny pomysł na wsparcie polskiej armii – stworzenie sekcji sportowych dronów FPV. Chce dzielić się swoimi doświadczeniami z innymi weteranami oraz zaangażować przyjaciół Polaków, którzy także uczestniczyli w konflikcie. Jego celem jest wesprzeć armię i przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa kraju.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.