
Policja rozbiła laboratorium produkujące narkotyki w okolicach Warszawy.
Na wniosek prokuratury otwockiej, jeden z zatrzymanych mężczyzn, 63-latek, został umieszczony w areszcie na okres trzech miesięcy. Sierżant sztabowy Patryk Domarecki z otwockiej policji poinformował, że funkcjonariusze otrzymali informację o podejrzanej działalności na jednej z posesji w Józefowie, gdzie mogła być prowadzona produkcja narkotyków. Policjanci rozpoczęli obserwację działki, czekając na pojawienie się osób związanych z przestępczą działalnością. Gdy na teren posesji przyjechali dwaj mężczyźni, policjanci podjęli działania.
Po przeszukaniu magazynu na posesji, funkcjonariusze natrafili na nowoczesne urządzenia służące do produkcji narkotyków. Znaleziono linię produkcyjną podzieloną na pomieszczenia, w których przeprowadzano kolejne etapy produkcji, począwszy od prekursorów aż po suszenie gotowego produktu. W trakcie działania zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 27 i 63 lat. Policjanci zabezpieczyli ponad 66 kilogramów mefedronu oraz znaczne ilości prekursorów i sprzętu do produkcji narkotyków.
Pracownicy śledczy oraz technicy z Komendy Stołecznej Policji spędzili kilkanaście godzin na miejscu, aby przeprowadzić dokładne badania. Na podstawie zebranych dowodów, oszacowano długość działalności przestępczej oraz ilość wyprodukowanego narkotyku. Starszy z zatrzymanych mężczyzn odpowiadał przed prokuraturą za usiłowanie wprowadzenia do obrotu znacznej ilości mefedronu, wytwarzanie dużych ilości substancji psychotropowych oraz posiadanie sprzętu do produkcji narkotyków.
Prokurator złożył wniosek do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania, który został przyjęty. 63-latek trafił do aresztu na trzy miesiące. To kolejna linia produkcyjna narkotyków zlikwidowana przez otwockich funkcjonariuszy. Wartość zabezpieczonych substancji na czarnym rynku szacuje się na blisko 2 miliony złotych.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.