
Półowa amunicji produkowanej w Rosji pochodzi z Korei Północnej – raport Ukrainy
W przyszłym tygodniu minie trzy lata od agresji Rosji na Ukrainę, co zostało podkreślone podczas forum „Ukraina. Rok 2025”, które odbyło się w Kijowie dzień wcześniej. W czasie tego wydarzenia wielu członków ukraińskiej administracji miało okazję podsumować trudy związane z rosyjską agresją. Jednym z głosów, który zabrzmiał podczas konferencji, był głos Budanowa.
Według informacji podanych przez Budanowa, Korea Północna obecnie dostarcza Rosji 50 proc. amunicji, którą rosyjscy żołnierze wykorzystują na Ukrainie. Szef ukraińskiego wywiadu doniósł także o dostawach samobieżnych haubic i wyrzutni rakietowych kalibru 170 mm i 240 mm ze strony Pjongjangu.
W trakcie wydarzenia obecny był także kierownik Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, Wasyl Maliuk, który ujawnił, że Rosja planowała zamach na szefa ukraińskiej służby. Maliuk poinformował również o planowanym ataku terrorystycznym na duży hipermarekt w Kijowie, należący do francuskiej sieci handlowej.
Budanow dodatkowo zaznaczył, że sieć łączności Starlink w Ukrainie nie była zakłócana, co stanowi optymistyczną informację dla mieszkańców kraju. Jednakże przyznał, że były przypadki blokowania sieci przez stronę rosyjską, zwłaszcza w strefach walk na linii frontu.
W międzyczasie, Siergiej Riabkow, wiceminister spraw zagranicznych Rosji, zapowiedział rosyjsko-amerykańskie negocjacje na koniec nadchodzącego tygodnia w celu rozwiązania trudności w relacjach między obydwoma krajami. Z kolei Steve Witkoff, specjalny wysłannik prezydenta USA na Bliski Wschód, podkreślił konieczność podpisania umowy pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Ukrainą dotyczącą przychodów z ukraińskich złóż naturalnych.
Nadchodzący tydzień zapowiada się jako czas intensywnych działań dyplomatycznych i negocjacji międzynarodowych, mających na celu poprawę relacji między krajami oraz stabilizację sytuacji na Ukrainie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.