Polska rozważa stworzenie poradnika na wypadek wojny. Czy to możliwe?
Minister Siemoniak podkreślił, że rząd planuje zaangażowanie społeczeństwa obywatelskiego oraz organizacji pozarządowych w działania edukacyjne. Chce, aby te podmioty przejęły rolę w przygotowywaniu ludzi do sytuacji kryzysowych, począwszy od pierwszej pomocy medycznej, a skończywszy na właściwym zachowaniu w przypadku zagrożenia.
Jednak większy nacisk rząd widzi na organizację szkoleń w szkołach, uczelniach i firmach niż na rozsyłanie broszur, które niekoniecznie zostaną przeczytane przez wszystkich. Nie wyklucza jednak tej formy komunikacji.
W tym samym czasie Szwecja rozpoczęła wysyłkę do gospodarstw domowych ponad 5 milionów broszur z poradami dotyczącymi przygotowań na wypadek wojny lub innych kryzysów. Również Finlandia zaktualizowała poradnik online dla mieszkańców, instruując ich, jak postępować w czasie kryzysu. Zaleca się m.in. gromadzenie zapasów na minimum 3 dni oraz przygotowanie do pozostania bez pomocy z zewnątrz przez co najmniej tydzień.
W Polsce Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało poradnik „Bądź gotowy”, zawierający wskazówki jak funkcjonować w sytuacji kryzysowej. Państwowa Straż Pożarna udostępnia aplikację „Schrony”, prowadzącą do najbliższego schronu lub miejsca ukrycia. Sejm uchwalił niedawno ustawę o ochronie ludności i obronie cywilnej, która ma usprawnić system ochrony ludności i przekształcić go w obronę cywilną w przypadku stanu wojennego.
W ten sposób państwa UE przygotowują się do sytuacji kryzysowych i wojennych, starając się zwiększyć świadomość oraz gotowość obywateli do radzenia sobie w trudnych warunkach. Jest to istotny krok w zapewnieniu bezpieczeństwa i ochrony ludności w sytuacjach ekstremalnych.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.