Polska skutecznie zaradziła globalnej awarii dzięki współpracy.
Wiceprezes Polskich Portów Lotniczych (PPL) Marcin Danił udzielił wywiadu w programie TVP Info, w którym omówił powody, dla których Lotnisko Chopina w Warszawie poradziło sobie z piątkową globalną awarią oprogramowania, podczas gdy inne porty lotnicze w Europie i na świecie napotkały na poważne problemy.
Danił zaznaczył, że dobrym skutkiem tego kryzysu była skuteczna współpraca między Lotniskiem Chopina a liniami lotniczymi. Lotnisko aktywnie informowało pasażerów o sytuacji, zalecając przybycie na lotnisko z wyprzedzeniem. Pomimo pewnych zakłóceń, których doświadczyło kilka lotów, większość operacji przebiegła bez większych zakłóceń. Wiceprezes PPL podkreślił, że sam port lotniczy oraz linie lotnicze nie odnotowały żadnych awarii, a jedynymi problemami były problemy z systemem bagażowo-biletowym u niektórych przewoźników.
Danił wyjaśnił, że dzięki szybkiej reakcji Lotnisko Chopina było w stanie przejść na manualną odprawę, co pomogło w utrzymaniu sprawności operacyjnej. Podkreślił także, że inwestycje w zabezpieczenia i firewalle w ostatnich latach przyczyniły się do tego, że Lotnisko Chopina było dość dobrze przygotowane na tego typu sytuacje. Niemniej jednak, dodał, że nie można spoczywać na laurach, ponieważ zagrożenie ze strony hakerów jest ciągłe i trzeba stale podnosić poziom zabezpieczeń.
Globalna awaria oprogramowania firmy Microsoft sparaliżowała wiele firm i instytucji na całym świecie. Rzeczniczka Microsoft Polska Anna Klimczuk przekazała, że dwie awarie jednocześnie doprowadziły do zakłóceń w działaniu systemów. W skali globalnej sytuacja była dramatyczna, prowadząc do problemów w różnych branżach, w tym lotnictwie, finansach, mediach i na kolei.
W rezultacie setki lotów musiało zostać odwołanych na całym świecie, a wiele linii lotniczych doświadczyło zakłóceń w pracy swoich systemów. Mimo to, współpraca między portami lotniczymi a liniami lotniczymi pozwoliła na stosunkowo sprawną obsługę pasażerów. Warto zauważyć, że infrastruktura lotnicza, w tym polskie lotniska, była przygotowana na tę sytuację i radziła sobie skutecznie z kryzysem.
Wnioski, jakie można wyciągnąć z tej sytuacji, to konieczność ciągłego podnoszenia poziomu zabezpieczeń, inwestowanie w nowoczesne technologie oraz skuteczna współpraca między różnymi podmiotami w branży lotniczej. Dzięki podejmowanym działaniom i odpowiedniej reakcji na sytuacje kryzysowe, lotniska i linie lotnicze mogą lepiej przygotować się na ewentualne awarie i zagrożenia.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.