Polski Komitet Olimpijski reaguje na krytykę Nitrasa w sprawie wydarzeń w Paryżu
Sławomir Nitras w wywiadzie stanowczo zaprzeczył, że brał udział w jakiejkolwiek imprezie w Domu Polskim podczas IO w Paryżu. Mimo to, przyznał, że słyszał o sytuacjach, które miały tam miejsce.
Minister sportu stwierdził, że docierały do niego informacje o „gorszących sytuacjach”, w których uczestniczyli przedstawiciele PKOl-u. Podkreślił również, że takie zachowanie nie jest akceptowalne.
„Podejście do Domu Polskiego podczas igrzysk nie jest złe. Jednak w Paryżu zdecydowanie zostało to wypaczone. Jeśli sytuacje, o których mówi się w kontekście działań osób związanych z PKOl-em, odnoszą się do zachowań, które wpływają negatywnie na sportowców, to jest to absolutnie niedopuszczalne” – wyznał Nitras.
Z kolei PKOl szybko odpowiedział na słowa polityka, nazywając jego wypowiedzi „wytworem wyobraźni”. Związek sportowy wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że Nitras przekazuje informacje, które nie mają potwierdzenia w rzeczywistości i są celem deprecjonowania działalności PKOl.
Prezes PKOl, Radosław Piesiewicz, złożył pozew przeciwko Sławomirowi Nitrasowi, domagając się zadośćuczynienia finansowego za krytyczne wypowiedzi. Konflikt między ministrem sportu a PKOl trwa, a Nitras oczekuje szczegółowych rozliczeń ze strony związku sportowego.
Po zakończeniu igrzysk minister Nitras podał, że jego resort oraz spółki Skarbu Państwa przekazały PKOl ponad 92 mln zł na przygotowania w latach 2022-24, a związki sportowe w dyscyplinach olimpijskich otrzymały blisko 786 mln z budżetu państwa. Oczekuje, że PKOl dokładnie rozliczy się z tych środków.
To wszystko pokazuje, że relacje między ministrem sportu a PKOl są napięte, a konflikt wymaga wyjaśnienia i rozwiązania. Ma to kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju polskiego sportu i funkcjonowania instytucji związanych z olimpijskim ruchem sportowym.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.