Polski obywatel wreszcie uwolniony z rąk Hamasu: „Nareszcie pojawiła się nadzieja”
83-letni Oded Lifshitz został porwany przez Hamas w dniu 7 października, wraz ze swoją żoną Jochewed, która już została zwolniona przez organizację. Syn Odeda, Omri Lifshitz, opowiedział o dramatycznych wydarzeniach z dnia ataku na ich kibuc i uprowadzenie rodziców.
Podczas ataku Hamasu na Izrael, sytuacja stała się bardzo niebezpieczna, a paniczny chaos panował wśród mieszkańców. Oded i Jochewed zostali porwani, a kontakt z nimi został utracony. Omri relacjonował, że ojciec podczas ostatniej rozmowy wspomniał o obecności Arabów pod ich oknami, po czym łączność została przerwana.
Następnego dnia po ataku, rodzina otrzymała informację o porwaniu i od tego momentu zapanowała wielka niepewność co do losu Odeda. Po 15 miesiącach niewoli, Hamas wypuścił jego żonę, z uwagi na problemy zdrowotne. Opisano, że warunki w jakich przebywali zakładnicy były okrutne, a kobiety były pozbawione podstawowych środków do życia.
Omri Lifshitz wyraził nadzieję, że porozumienie z Hamasem będzie pierwszym krokiem w odzyskaniu ojca i pozostałych zakładników. Przekazał również, że cała rodzina czeka na informacje na temat stanu zdrowia Odeda i jest skoncentrowana na powrocie swojego bliskiego do Izraela.
Rodzina Lifshitzów apeluje o zakończenie walk i rozpoczęcie procesu odbudowy. Podkreślają, że ludzie na terenie Strefy Gazy potrzebują zarówno pomocy humanitarnej, jak i wsparcia w odbudowie zniszczeń. Oczekują końca wojny i powrotu do normalności, aby móc wrócić do codziennego życia.
Omar Lifshitz zaznaczył, że cała sytuacja jest bardzo trudna dla rodziny i wielu innych, którzy doświadczyli porwań przez Hamas. Wspomniał o potrzebie pomocy dla wszystkich rodzin zakładników, które nadal czekają na powrót swoich bliskich. Jego relacja zaskakująco pokazuje skalę dramatu, którego ofiarą stały się niewinne osoby. Wspiera apel o pokój i wolę zakończenia konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.