Popieram Trzaskowskiego na wybory prezydenckie, ale…
Marek Belka był gościem programu „Trójkąt Polityczny”, gdzie wypowiedział się na tematy związane z obecną sytuacją polityczną i gospodarczą w Polsce i na świecie. Zdaniem Belki, stawką w obecnych wyborach prezydenckich jest przyspieszenie zmian, ponieważ obecny prezydent Andrzej Duda hamuje wszelkie zmiany, zwłaszcza w systemie sądownictwa. Dodał także, że w przypadku wygranej Rafała Trzaskowskiego mielibyśmy dwóch silnych graczy w UE.
Belka wyraził swoje poparcie dla Trzaskowskiego, chociaż w pierwszej turze może zagłosować na kogoś innego, być może nawet na Magdalenę Biejat. Zaznaczył również, że ewentualna wygrana Karola Nawrockiego i powrót PiS do władzy oznaczałoby degenerację polityczną, podobną do tej, jaka miała miejsce podczas ostatnich ośmiu lat rządów partii.
Na temat słów Donalda Tuska o potrzebie repolonizacji gospodarki, Belka zauważył, że koniec globalizacji jest efektem działań Donalda Trumpa, który próbuje przywrócić dominację Stanów Zjednoczonych. Jednak obecnie Chiny stają się coraz silniejszym konkurentem, co może wpłynąć na światowy układ sił gospodarczych.
W kontekście repolonizacji polskiej gospodarki, Belka zaznaczył, że nie obawia się zabicia konkurencji, o ile kraj pozostanie otwarty na inne rynki. Jednak istnieje ryzyko renacjonalizacji i obsadzenia firm państwowych ludźmi niekompetentnymi, co już miało miejsce podczas rządów PiS-u.
Belka odniósł się także do raportu NIK dotyczącego sprzedaży Lotosu, sugerując, że winni mogą być nie tylko obecni decydenci, ale także osoby z poprzednich rządów. Zasugerował, że premier Morawiecki lub inne osoby z otoczenia prezes Jarosława Kaczyńskiego mogą być zaangażowane w sprawę. Podkreślił również, że ważne jest, aby wszyscy winni zostali pociągnięci do odpowiedzialności za ewentualne nieprawidłowości.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
