
Potężna broń straszy Rosjan. Duże dostawy dla Polski.
W ciągu pierwszego roku wojny na Ukrainie, wyrzutnie rakiet HIMARS (High Mobility Artillery Rocket System) stały się legendą ze względu na swoją dużą mobilność i celność. Ich skuteczność w zadawaniu ciosów wrogim jednostkom oraz możliwość szybkiego wycofania się przed spodziewaną odpowiedzią przyczyniły się do ich rozgłosu.
Poprzedni rząd Polski zobowiązał się do zakupu blisko 500 zestawów HIMARS, a umowa ramowa została podpisana z producentem, firmą Lockheed Martin Corporation. Mimo że umowa ramowa nie zobowiązywała jeszcze do zakupu, była to pewna deklaracja polityczna, a Polska nabyła już 20 zestawów. Teraz nadszedł czas na finalizację kolejnej części kontraktu.
Gen. Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia, ogłosił rozpoczęcie negocjacji dotyczących pierwszego kontraktu wykonawczego na system HOMAR-A. Polska ma umowę ramową na 486 sztuk, a pierwszy kontrakt wykonawczy będzie obejmować ponad 100 zestawów. Jednak przed rozpoczęciem negocjacji z USA w sprawie HIMARS-ów, Polska musi najpierw zakończyć negocjacje z Koreą Południową, z którą planuje zakupić 290 zestawów artylerii rakietowej K239 Chunmoo. Ostatnio do Polski dotarło już 46 gotowych do użycia systemów.
Negocjacje z Koreą Południową będą kluczowe dla dalszych działań Polski w zakresie zbrojeń. Dostarczenie nowoczesnych systemów artyleryjskich, takich jak HIMARS i Chunmoo, umożliwi Polsce zwiększenie swojej zdolności obronnej oraz efektywne przeciwdziałanie potencjalnym zagrożeniom. Wzmocnione arsenały rakietowe wprowadzą Polskę na nowy poziom gotowości bojowej i sprawności operacyjnej, co jest niezbędne w obliczu współczesnych wyzwań i zagrożeń bezpieczeństwa.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.