Powalony został handel ludźmi w ponad 20 krajach
W akcji przeciwko gangowi przemytników ludzi do Europy Zachodniej wzięło udział ponad 450 funkcjonariuszy z Austrii, Bośni i Hercegowiny, Polski, Serbii, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Działania, które miały miejsce 20 listopada, doprowadziły do zatrzymania lub aresztowania 25 osób z różnych krajów. Wśród zatrzymanych znajdowali się trzej liderzy przemytników ludzi, w tym Irakijczyk poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania.
Europol informuje, że rozbity gang działał od 2021 roku i składał się głównie z Syryjczyków. Sieć przestępcza zajmowała się przemytem migrantów przez 20 krajów, oferując lokalnym grupom przestępczym usługi transportu i zakwaterowania. Gang operujący na szlaku bałkańskim przewoził migrantów przez Serbię, Bośnię i Hercegowinę, Węgry, Polskę, Litwę, Czechy i Austrię do głównych krajów docelowych, takich jak Niemcy, Holandia i Wielka Brytania.
Przemytnicy pobierali od migrantów od 4,5 tys. do 12 tys. euro za dostanie się do Europy Zachodniej, korzystając z systemu Hawala do przekazywania płatności. Gang możliwe było zorganizowanie przemytu nawet 100 osób jednocześnie, co przyniosło im milionowe zyski. Śledczy ustalają również przypadki brutalności wobec migrantów, którzy byli bijeni lub zastraszani, gdy zgłaszali jakiekolwiek wątpliwości.
Międzynarodowy zespół śledczy zebrany przez Eurojust dowody na przerzut co najmniej 750 osób w 2014 roku, w tym ponad 2,2 tys. migrantów do Niemiec, przynosząc gangowi zarobek w wysokości 3,4 mln euro. Brutalność przywódców organizacji doprowadziła nawet do śmierci dwóch Syryjek na Łotwie podczas jednej z operacji przemytu.
Europol, we współpracy z kilkoma krajami europejskimi, utworzył Operacyjną Grupę Zadaniową w celu rozprawienia się z gangiem. Działania zakończyły się sukcesem, a 25 przemytników zostało zatrzymanych, w tym Polacy, którzy także brali udział w działaniach przemytniczych. To kolejny krok w walce z przemytem ludzi do Europy Zachodniej i osiągnięcie wymiernych rezultatów w obronie praw migrantów.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.