Powierzchnia pacyfikacji „Wujka”: Sąd nieznosiłników odpowiedzialnośći
Dzisiaj obchodzimy 43. rocznicę tragicznych wydarzeń, które miały miejsce w kopalni Wujek w Katowicach. 16 grudnia 1981 roku ZOMO otworzyło ogień do protestujących górników, zabijając dziewięciu z nich. Była to największa tragedia stanu wojennego w Polsce.
Rocznicowe uroczystości z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy odbyły się przed kopalnią w minioną niedzielę. Podczas swojego przemówienia prezydent podkreślił, że pacyfikacja kopalni Wujek stanowi jedno z najbardziej tragicznych wydarzeń w historii Górnego Śląska. Przypomniał również, że władze zdecydowały się użyć siły przeciwko 3 tysiącom strajkujących górników, wysyłając ponad 2 tysiące milicjantów, żołnierzy ZOMO oraz wojska, wyposażonych w ciężką broń.
Andrzej Duda zaznaczył, że ci, którzy wydali rozkaz strzelania do protestujących górników, byli „zdrajcami i bandytami, ale byli Polakami”. Wyraził smutek z powodu braku jakiejkolwiek odpowiedzialności karnej dla tych osób, które poniosły bezpośrednią winę za tragedię. Przypomniał, że podczas procesów po tych wydarzeniach skazano jedynie niektórych zomowców, a główni decydenci pozostali bezkarni.
Prezydent podkreślił, że brak kar dla winnych pacyfikacji kopalni Wujek stanowi kompromitację dla III Rzeczypospolitej. Ostrzegł również przed próbami rewizjonistów komunistycznych, którzy dążą do przywrócenia złej reputacji skazanych wówczas funkcjonariuszy. Dodał, że pamięć o ofiarach oraz sprawiedliwości dla nich musi pozostać żywa w polskim społeczeństwie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
