Pozew o odszkodowanie w wysokości miliardów dolarów wobec Polski

Do końca maja Polska ma wyznaczony termin na polubowne rozwiązanie sprawy z Warburg Pincus, firmą, która jest właścicielem sieci aptek Gemini. Sprawa dotyczy zmian w prawie farmaceutycznym, które zostały wprowadzone w ramach tzw. „apteki dla aptekarza 2” i które poważnie ograniczają możliwość tworzenia sieci aptek. Firma domaga się albo uchylenia tych przepisów, albo świadczenia ogromnego odszkodowania.

Według informacji przekazanych przez „Rzeczpospolitą”, jeśli strony nie dojdą do porozumienia, sprawa zostanie rozpatrzona przez Międzynarodowy Trybunał Arbitrażowy. Taka możliwość wynika z traktatu o stosunkach handlowych i gospodarczych między Polską i Stanami Zjednoczonymi Ameryki, który został podpisany w 1990 roku w Waszyngtonie.

„Jesteśmy gotowi na rozpoczęcie tego sporu” – powiedział prezes Gemini Polska, Roman Pałac, w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”. Gazeta podaje, że choć firma preferowałaby rozwiązanie sprawy polubownie, to jest przygotowana do skierowania sprawy do arbitrażu. Warburg Pincus domaga się albo zmiany kontrowersyjnego prawa farmaceutycznego, albo otrzymania znacznego odszkodowania. Choć firma nie podaje konkretnych kwot, spekuluje się, że roszczenie może wynosić od 9 do 25 miliardów dolarów.

Ministerstwo Zdrowia potwierdziło otrzymanie zawiadomienia od Warburg Pincus w sprawie sporu dotyczącego nowelizacji prawa farmaceutycznego z 2023 roku. Resort zaznaczył, że ze względu na złożoność sprawy przeprowadzono szczegółową analizę sytuacji w sektorze zdrowia. Jednocześnie nie podjęto jeszcze działań mających na celu negocjacje w sprawie rozwiązania sporu, zgodnie z postanowieniami Traktatu.

„Nie jest to na obecnym etapie interesem Rzeczypospolitej Polskiej” – odpowiedział resort na pytania „Rzeczpospolitej” odnoszące się do tej sprawy.

Sytuacja ta może mieć poważne konsekwencje dla systemu ochrony zdrowia w Polsce, dlatego istotne jest znalezienie rozwiązania satysfakcjonującego obie strony. Czekamy z niecierpliwością na dalszy rozwój wydarzeń i na ewentualne decyzje dotyczące tej spornej sprawy.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.