Premier Gruzji odrzuca propozycję dialogu z opozycją. Oskarża ją o przestępcze zachow anie.
Premier rządu, który nie cieszy się uznaniem ani opozycji, ani prozachodniej prezydentki, podkreślił na konferencji prasowej, że proces eurointegracji w Gruzji jest kontynuowany intensywnie. Zarzucił opozycji i prezydentce histerię, twierdząc że nie udało im się zorganizować rzekomego Majdanu. Premier oskarżył również opozycję o finansowanie demonstracji z zagranicy i zapowiedział, że nie będzie żadnej rewolucji w kraju.
W odpowiedzi na krytykę ze strony opozycji i prezydentki, premier nazwał jej działania przestępczymi i oskarżył ją o próbę nacisku na sędziów Sądu Konstytucyjnego. W obliczu starań prezydentki o unieważnienie wyników ostatnich wyborów parlamentarnych, premier zapowiedział, że nie będzie prowadził żadnych negocjacji z opozycją.
Niestety, konflikt między rządem a opozycją oraz prezydentką pogłębia się, a sytuacja polityczna w Gruzji staje się coraz bardziej napięta. Premier utrzymuje stanowisko, że proces eurointegracji jest priorytetem dla kraju, pomimo protestów i sprzeciwu ze strony opozycji. Czy sytuacja ta doprowadzi do dalszych napięć i konfrontacji, czy może uda się znaleźć rozwiązanie konfliktu drogą dialogu i kompromisu? Odpowiedź na to pytanie pozostaje na razie niejasna. Jedno jest pewne – sytuacja polityczna w Gruzji pozostaje niezwykle dynamiczna i nieprzewidywalna.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.