Prezydentka Gruzji zdecydowana stanąć do walki z rządem – nie zamierza się poddać
Salome Zurabiszwili jest pierwszą kobietą na najwyższym stanowisku w państwie Gruzji po wygranych w 2018 roku wyborach prezydenckich. Jednakże obecnie jej pozycja jest zagrożona, gdyż w 2023 roku rządząca partia Gruzińskie Marzenie chce ją usunąć z urzędu.
Zurabiszwili od samego początku swojej kariery politycznej była związana z dyplomacją. Urodzona w rodzinie gruzińskich emigrantów w Paryżu, spędziła wiele lat reprezentując Francję na arenie międzynarodowej. Przeszła długą drogę od pracy w francuskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych, po mianowanie na ambasadora Francji w Gruzji w 2003 roku.
Po objęciu stanowiska szefowej gruzińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w 2004 roku, Zurabiszwili założyła w 2006 roku własną partię polityczną – Drogę Gruzji. Jej drogi z rządzącą partią Gruzińskie Marzenie rozeszły się po wyborach prezydenckich w 2018 roku, co doprowadziło do konfliktu i prób usunięcia jej z urzędu.
Obecny kryzys polityczny w Gruzji, wywołany kontrowersyjnymi wyborami i domniemanymi fałszerstwami, doprowadził do masowych protestów w kraju. Mieszkańcy Gruzji wzięli sprawy w swoje ręce, wyrażając swoje niezadowolenie z obecnego stanu polityki i popierając prezydentkę Zurabiszwili jako jedynego demokratycznego przywódcę kraju.
W obliczu fali protestów i ostrzyjszych starć z policją, sytuacja polityczna w Gruzji staje się coraz bardziej napięta. Wizyta premiera Węgier Viktora Orbana została zbojkotowana przez demonstrantów, co świadczy o silnym niezadowoleniu społecznym i braku zaufania do obecnej władzy.
Salome Zurabiszwili, pomimo swojego wieku i doświadczenia dyplomatycznego, musi teraz stawić czoła trudnej sytuacji politycznej i próbom usunięcia jej z urzędu. Jej walka o demokrację i niezależność Gruzji nadal trwa, a los kraju pozostaje w niepewności.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.