Protesty w Belgradzie: Mieszkańcy blokują most i domagają się dymisji władz.
Lokalne media doniosły, że kilkaset osób wzięło udział w demonstracji przeciwko planom burzenia historycznego mostu w Belgradzie. Organizatorzy protestu alarmują, że zburzenie mostu oznacza utratę kolejnego symbolu dla miasta, a jednocześnie doprowadzi do sparaliżowania ruchu miejskiego. Część demonstrantów zadeklarowała, że zamierza pozostać na moście przez kolejne dni, aby go „fizycznie bronić”.
Dziordzie Miketić, lider protestu, wezwał do dymisji burmistrza Belgradu Aleksandra Szapicia. Dziennik „Danas” informuje, że codziennie przez most przemierzają ponad 20 tys. osób podróżujących samochodami i tramwajami.
Spór dotyczący wyjątkowego mostu trwa. Władze stolicy Serbii planują zburzenie ponad 80-letniego mostu i zastąpienie go nowocześniejszą konstrukcją. Chińska firma państwowa Power China ma być odpowiedzialna za zburzenie starego mostu i budowę nowego. Zgodnie z planem, nowy most miałby zostać otwarty dla ruchu w 2026 roku.
Most łączący Nowy Belgrad z wschodnim brzegiem Sawy ma szczególną wartość historyczną. Został on zbudowany w 1942 roku podczas okupacji niemieckiej. Był jedynym dużym mostem w Europie, który nie został zniszczony podczas wycofywania się wojsk niemieckich podczas II wojny światowej. Mimo prób wysadzenia mostu przez okupantów, udało się go uratować dzięki interwencji lokalnego rybaka i żołnierzy Armii Czerwonej.
To kontrowersyjne zagadnienie budzi wiele emocji wśród mieszkańców Belgradu i obserwatorów. Czas pokaże, jak zakończy się spór o przyszłość tego wyjątkowego mostu, który zapisany jest w historii miasta.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
