Przemytnicy ludzi przyrównani do terrorystów. Wielka Brytania wprowadza innowacyjną strategię.
Premier Wielkiej Brytanii ogłosił plan traktowania przemytników ludzi jak terrorystów, w ramach walki ze zorganizowanymi gangami działającymi na terenie kraju. Boris Starmer, szef rządu, podkreślił konieczność połączenia zasobów oraz dzielenia się informacjami wywiadowczymi i taktyką w celu skutecznego zwalczania przemytu ludzi.
Premier zapowiedział również dodatkowe 75 mln funtów na Dowództwo Bezpieczeństwa Granic, co pozwoli na zwiększenie liczby śledczych i wywiadowców w walce z przemytem ludzi. Jednakże, były urzędnik ds. imigracji Kevin Saunders wyraził wątpliwości co do skuteczności tych działań, uważając, że większość przemytników działa poza granicami Wielkiej Brytanii.
Starmer zaznaczył również, że rząd zrezygnuje z planów deportacji migrantów do Rwandy, które miały zniechęcać do nielegalnych przeprowadzek przez kanał La Manche. W październiku br. liczba osób przekraczających granicę w małych łodziach była rekordowo wysoka, osiągając 5,4 tys. osób. Od początku roku przeprawiło się w ten sposób 31 tys. migrantów, co stanowi wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem.
W związku z tym, premier Starmer postanowił zaoferować wsparcie finansowe na walkę z przemytem ludzi, ale ekspert Saunders uważa, że konieczna jest większa współpraca międzynarodowa, aby skutecznie rozprawić się z problemem. Wciąż pozostaje wiele wyzwań do pokonania, ale rząd brytyjski jest zdeterminowany, aby działać w sposób skuteczny i konsekwentny w walce z przemytem ludzi.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.
