Putin prezentuje nową rakietę – nie wszystkim imponuje
Rosja kontynuuje agresję wobec Ukrainy, bombardując ukraińskie miasta i terroryzując ludność cywilną. Ostatnio wystrzelono eksperymentalny pocisk balistyczny średniego zasięgu, mający poruszać się z niesamowitą prędkością 10 machów. Władimir Putin przyznał się do tego ataku, nazywając nową broń „Oresznik” i podkreślając, że nie ma na nią antidotum.
Rosyjskie działania militarne budzą zaniepokojenie na świecie, zwłaszcza że Moskwa ignoruje wszelkie apele o zakończenie agresji wobec Ukrainy. Amerykańskie ministerstwo obrony poinformowało, że o wystrzeleniu nowego pocisku Rosja uprzedziła jedynie w ostatniej chwili, co świadczy o eskalacji konfliktu. USA natychmiast powiadomiły Ukrainę oraz swoich sojuszników o incydencie.
Pytania dotyczące nowej broni zostały zignorowane przez rzeczniczkę rosyjskiego MSZ, Marię Zacharową, która podczas konferencji prasowej otrzymała tajemniczy telefon zakazujący mówienia na ten temat. To kolejny przykład braku przejrzystości i dezinformacji ze strony Kremla.
Reakcja społeczności międzynarodowej jest jednoznaczna – nowe działania militarne Rosji są nie do zaakceptowania i prowadzą do dalszego pogorszenia sytuacji na Ukrainie. Konieczne jest potępienie agresji oraz podjęcie działań mających na celu przywrócenie pokoju i stabilności w regionie. Putin musi zrozumieć, że jego polityka agresji grozi eskalacji konfliktu, a społeczność międzynarodowa nie pozostanie obojętna na naruszanie praw człowieka i suwerenności państw.
W obliczu nowych ruchów militarystycznych Rosji, ważne jest, aby społeczność międzynarodowa podtrzymywała jedność i stanowczość wobec agresji Rosji. Tylko w ten sposób będzie można zademonstrować, że naruszenie prawa międzynarodowego nie pozostanie bez konsekwencji. Putin musi ponieść odpowiedzialność za swoje działania i zakończyć agresję wobec Ukrainy. Jego wybór jest jasny – albo podążymy drogą pokoju i stabilności, albo wywołamy kolejną falę nienawiści i agresji na europejskim kontynencie.
Zdjęcie główne artykułu pochodzi ze strony tvp.info.